Red Bull poniesie pełne koszty procesu apelacyjnego
FIA nie uznała ponadto, by działania zespołu w Australii mogły być traktowane jako "nieuczciwe".
19.04.1407:36
1202wyświetlenia
Red Bull Racing został obciążony pełnymi kosztami procesu apelacyjnego, jaki odbył się w celu wyjaśnienia, czy podczas Grand Prix Australii Daniel w samochodzie Daniela Ricciardo rzeczywiście dochodziło do łamania przepisu dotyczącego maksymalnego przepływu paliwa.
W opublikowanym w piątek pełnym werdykcie Trybunału Apelacyjnego FIA, sędziowie stwierdzają, że Red Bull rzeczywiście nie był w stanie udowodnić, że nie złamał regulacji określającej maksymalny przepływa paliwa na 100kg/h.
Ze względu na skomplikowaną technicznie naturę sprawy oraz fakt, że Grand Prix Australii było pierwszym wyścigowym weekendem, podczas którego korzystano z nowych sensorów, Trybunał jednoznacznie stwierdził, że Red Bull nie może zostać uznany winnym oszustwa.
Mając na uwadze kwestie techniczne i fakt, że był to pierwszy wyścig w którym użyte zostały nowe technologie, Trybunał uznał, że działania zespołu w Australii nie mogą zostać uznane za nieuczciwe- możemy przeczytać w pisemnym uzasadnieniu wyroku.
Pomimo tego austriacka stajnia został obciążony pełnymi kosztami procesu.
KOMENTARZE