Ferrari zmienia skrzydła na GP Australii
Zespół zaprzecza jednak, jakoby zrobił to pod naciskiem ze strony FIA i rywali
29.03.0619:59
1191wyświetlenia
Zespół Ferrari przygotował na Grand Prix Australii zmodyfikowane skrzydła do bolidu 248 F1. Włoska stajnia utrzymuje jednak, że nie jest to związane z aferą dotyczącą elastycznych skrzydeł.
Po ostatnim wyścigu w Malezji osiem zespołów było gotowych złożyć protest, gdyż w ich opinii górny element przedniego skrzydła w bolidzie Ferrari poruszał się zbytnio w czasie jazdy, co dało się nawet zauważyć gołym okiem. Główny delegat FIA, Charlie Whiting, obiecał jednak, że Federacja uściśli przepisy dotyczące elementów aerodynamicznych i protest został wycofany.
Należy się spodziewać, że w nowym skrzydle Ferrari żaden element nie będzie się już poruszał tak bardzo w czasie jazdy, ale zespół twierdzi, że dokonane zmiany mają wyłącznie na celu poprawę osiągów, a nie wyeliminowanie elastyczności. "Dokonaliśmy pewnych zmian w skrzydle w celu poprawy osiągów naszego samochodu", powiedziała serwisowi autosport.com osoba blisko związana z zespołem.
Po Grand Prix Malezji zespoły McLaren i BMW Sauber zostały poproszone przez FIA o dokonanie niewielkich zmian w konstrukcji swoich tylnych skrzydeł, aby uniknąć w przyszłości ewentualnych kłopotów. Obydwie stajnie potwierdziły dokonanie stosownych modyfikacji.
Zapytany o sytuację z elastycznymi skrzydłami Michael Schumacher powiedział tylko tyle, że FIA dokonała w Malezji kontroli bolidu 248 F1 i był on w pełni zgodny z przepisami. "Jeśli inni myślą, że nie jest zgodny, to jest to tylko ich opinia, ale to wcale nie musi oznaczać, że tak jest w istocie".
Źródło: ITV-F1.com
KOMENTARZE