Zmarł Jack Brabham, trzykrotny mistrz świata F1
Australijczyk zmarł w swoim domu, miał 88 lat
19.05.1402:48
4236wyświetlenia
Dziś rano, w swoim domu w Australii, zmarł Jack Brabham, trzykrotny mistrz świata Formuły 1. Miał 88 lat.
Brabham rozpoczął karierę w sportach motorowych w 1940 roku w wyścigach aut klasy midget. Po kilku udanych startach samodzielnie zaczął budować samochody, a także startował w wyścigach górskich.
W latach 50' kierowca z Hurstville zaczął interesować się wyścigami płaskimi i po wielu sukcesach na lokalnym podwórku przeniósł się do Europy. W 1955 zaliczył swój pierwszy start w Formule 1 za kierownicą Coopera T40. Rok później również zaliczył jeden wyścig, a na co dzień skupiał się na rywalizacji w Formule 2 oraz w samochodach sportowych.
W 1959 roku, dzięki dwóm zwycięstwom, sięgnął po swój pierwszy tytuł mistrza świata, choć zrobił to w dość dramatycznym stylu. Podczas ostatniego wyścigu o Grand Prix Stanów Zjednoczonych w bolidzie Brabhama zabrakło paliwa i samochód trzeba było dopchać do mety. Na szczęście wcześniej wypracowana pozycja oraz przewaga pozwoliły mu na zdobycie tytuł z przewagą 4 punktów nad Tony Brooksem. Rok później Australijczyk zdołał wygrać pięć wyścigów i po raz drugi z rzędu wywalczyć mistrzostwo.
Po kiepskim sezonie 61' Brabham odszedł z Coopera i sam zaczął budować samochody. W 1966 roku ponownie zdobył tytuł i jest jedynym w historii kierowcą, który wywalczył mistrzostwo w stworzonym przez siebie samochodzie. Po sezonie 1970 Australijczyk odszedł na emeryturę i zajął się wspieraniem karier swoich trzech synów. Wszyscy z sukcesami startowali w różnych seriach, choć żadnemu nie udało się choćby powalczyć o tytuł w F1. Obecnie na torach pojawiły się wnuki Jacka Babhrama - Matthew rywalizuje w Indy Lights, a Sam w brytyjskiej Formule Ford.
W ostatnich latach życia Brabham miał spore problemy ze zdrowiem, zwłaszcza z nerkami i wzrokiem, jednak jego bliscy twierdzą, że mimo to nie stracił iskry i specyficznego poczucia humoru.
KOMENTARZE