Pierwszy wyścig IndyCar w Toronto został odwołany
Ulewny deszcz uniemożliwił rozegranie pierwszej części kanadyjskiej rundy
20.07.1410:45
1762wyświetlenia
Organizatorzy IndyCar zostali zmuszeni do odwołania pierwszego wyścigu w Toronto z powodu zbyt złej pogody.
Nad kanadyjskim miastem przeszły długotrwałe opady deszczu, które najpierw zaowocowały zmianą startu z miejsca na lotny, a ostatecznie także do wywieszenia czerwonej flagi.
Kierowcy próbowali rozpocząć wyścig, jednak po 13 okrążeniach za samochodem bezpieczeństwa, z których żadne nie było liczone do dystansu wyścigu, zdecydowano się odpuścić. Mimo tego, że zmagania oficjalnie nie zostały rozegrane, to doszło do trzech oddzielnych incydentów, kiedy Ryan Briscoe uderzył bariery, Will Power stracił kontrolę nad autem, a następnie doprowadził do bliskiego spotkania ze ścianą na prostej startowej.
Jednym z najdziwniejszych incydentów był jednak moment, kiedy kierowca samochodu bezpieczeństwa nie opanował go na jednym z dohamowań i po drobnej obcierce o bariery znalazł się na poboczu jednego z zakrętów. Ostatecznie jednak nie doszło do poważnych uszkodzeń i safety car mógł wrócić do pełnienia swoich obowiązków.
Fot. IndyCar
KOMENTARZE