Willi Weber krytykuje Ecclestone'a i Todta

Niemcowi nie podobają się także narzekania kierowców przez radia zespołowe.
07.08.1414:26
Nataniel Piórkowski
1710wyświetlenia

Willi Weber, były menedżer siedmiokrotnego mistrza świata - Michaela Schumachera, w ostrych słowach wypowiedział się o najważniejszych osobach zarządzających Formułą 1.

Niemiec sądzi, że szef FOM - Bernie Ecclestone jest w zbyt zaawansowanym wieku by gwarantować, że sport będzie w stanie zainteresować nowe pokolenie kibiców, a prezes FIA - Jean Todt nie jest wystarczająco charyzmatyczną osobą, która może zagwarantować niezbędne zmiany.

Mamy dużo powodów spadku popularności F1. Po pierwsze - ryba psuje się od głowy. Bernie Ecclestone jest o wiele za stary by wykorzystać erę nowych mediów, a Jean Todt nie ma wystarczającej siły by wymóc konkretne rozwiązania. Ci dwaj panowie myślą tylko o swoich własnych interesach - wyjaśniał Weber w rozmowie z niemieckim Bildem.

Z kolei największym negatywnym zjawiskiem pośród kierowców jest zdaniem Niemca zwiększająca się ilość skarg przekazywanych przez radia zespołowe. Kto chce oglądać jak dzisiejsze mięczaki wylewają swoje żale przez radio? Nie ma już takich charakterów jak Ayrton Senna, Jacques Villeneuve czy Michael Schumacher. Oni nie narzekali, tylko przekazywali swoje odpowiedzi bezpośrednio na torze.

KOMENTARZE

4
macieiii
07.08.2014 09:47
Weber w tym ostatnim podjął istotny problem, z którym w jakiś sposób łatwiej można coś zrobić. Obecnie tory nie ograniczają. Polityka wlewa się z każdej strony. Jeśli kierowca chce sobie ponarzekać, powinien robić to w boksie, przynajmniej zespoły powinny w jakiś sposób temperować takie zachowania. Jak słyszę tłumaczenie Hamiltona, że myślał że go Button przepuści, to trudno się nie zirytować. Ham co prawda jest świetnym kierowcą, ale do tego showmenem niezgorszym. Nie mówiąc o jednostkach, po prostu to dodatkowo uszczupla walkę. Chcemy walki, chleba i igrzysk. Dajcie nam to. Nie okupujcie dobrych manewrów wyprzedzania żalami osoby wyprzedzanej.
Masio
07.08.2014 05:00
Weber ma rację. Obecnie Formułą 1 rządzą stare dziadki, którzy tylko szkodzą coraz bardziej dla tego sportu. Jeżeli oni nie zostaną obaleni, to F1 czeka zagłada...
badyl
07.08.2014 02:35
Nie zagłębiając się w szczegóły dość oczywistym jest, że interesy Berniego i interesy F1 są układem naczyń połączonych i dbając o jedne dba o drugie. To co zrobił Berni z F1 to i tak mistrzostwo świata, rozkręcić taki interes na ścigających się średnio raz na 3 tygodnie samochodzikach to tylko podziwiać. Inna sprawa, czy nie czas na zmiany, ale to nie mnie oceniać.
Yurek
07.08.2014 01:29
Gdyby pan, Panie 20%, przejął schedę po Ecclestonie, też myślałbyś tylko o własnych interesach.