Vergne zdeterminowany by utrzymać się w Formule 1
Szef Toro Rosso - Franz Tost przekonuje, że Francuz zasługuje na nowy kontrakt.
22.08.1408:39
673wyświetlenia
Jean-Eric Vergne zapowiada, że pomimo utraty miejsca w przyszłorocznym składzie Toro Rosso zrobi wszystko co tylko będzie mógł, aby utrzymać się w stawce kierowców F1.
Po zakończeniu bieżącego sezonu Francuz straci miejsce w juniorskiej ekipie Red Bulla, ustępując miejsce Maksowi Verstappenowi, który debiutując w przyszłorocznym GP Australii stanie się najmłodszym w historii kierowcą F1. Vergne zapewnia jednak, że nie podda się w poszukiwaniach nowego zespołu.
Zawsze będę wdzięczny Red Bullowi i Toro Rosso - otrzymałem od nich szansę jazdy, gdy brakowało mi funduszy. To dzięki nim znalazłem się w Formule 1. Pojechałem dobre wyścigi w samochodzie który trudno się prowadził i nie zawsze dojeżdżał do mety. Nie jestem jednak tym typem zawodnika, który chce być w F1 tylko dla samego bycia. Wykorzystam tę sytuację by się odbić i pokazać moje możliwości. W najtrudniejszych momentach zawsze pokazuje się najpełniejszy potencjał. Właśnie to będę chciał zrobić w ośmiu nadchodzących wyścigach- powiedział Vergne na torze Spa-Francorchamps.
Francuz przyznaje, że pomimo licznych problemów technicznych, jakie w tym roku przytrafiają się bolidowi STR9, będzie chciał zapewnić sobie kontrakt z nowym pracodawcą. Nie sądzi również, że niezawodność samochodu miała wpływ na decyzję Red Bulla.
Nawet gdybym stanął na podium, byłbym w takiej samej sytuacji. Toro Rosso to ekipa dla młodych kierowców. Nie ma znaczenia jak dobry bym był. Nie sądzę że ktoś poradziłby sobie lepiej ode mnie. Niestety z powodu wszystkich nieukończonych wyścigów było to prawie nie do zauważenia. Za kierownicą Toro Rosso pokazałem wiele dobrej jazdy. Teraz dają szansę Verstappenowi, ale trzy lata temu dostałem ją ja. Koniec końców, Toro Rosso to ekipa dla juniorów, a ja mam już za dużo lat.
Szef stajni z Faenzy - Franz Tost przyznał, że jego ekipa da z siebie wszystko, by uporać się z problemami technicznymi bolidu, tak aby Vergne mógł pokazać pełne spectrum swoich możliwości.
Naprawdę modlę się do Boga o niezawodność naszego samochodu. Jean-Eric to utalentowany kierowca i jeśli zapewnimy mu dobry bolid, na pewno pokaże świetne tempo. Wierzę że otrzyma posadę w Formule 1. Jean-Eric nigdy nie pokazał swojego prawdziwego potencjału, ponieważ po prostu nie pozwalał mu na to samochód naszego zespołu. Liczę jednak, że zmieni się to w drugiej połowie sezonu. Moim zdaniem JEV zasługuje na pozostanie w F1.
KOMENTARZE