Sainz: Carlos Jr. i ja byliśmy bardzo zasmuceni decyzją Red Bulla

Celem młodego Hiszpana jest zdobycie w tym roku mistrzostwa Formuły Renault 3.5
18.09.1411:31
Nataniel Piórkowski
1666wyświetlenia

Carlos Sainz - ojciec Carlosa Sainza Jr. przyznał, że zarówno on, jak i jego syn byli bardzo rozczarowani po ujawnieniu wiadomości o tym, że Max Verstappen otrzyma fotel kierowcy wyścigowego Scuderii Toro Rosso już w sezonie 2015.

Sainz Jr. rywalizujący obecnie w Formule Renault 3.5 był typowany jako oczywisty kandydat do objęcia ewentualnego wakatu w juniorskiej ekipie Red Bulla. Ten poinformował jednak w sierpniu, że w przyszłym roku zespołowym partnerem Daniła Kwiata będzie młody Verstappen.

Byliśmy bardzo zasmuceni, ale nie tracimy wiary - przekonywał utytułowany Hiszpan dodając, że celem jego syna będzie teraz zostanie pierwszym w historii kierowcą wspieranym przez Red Bulla, który zdobędzie tytuł FR3.5. Zawodnik z juniorskiego programu Red Bulla jeszcze nigdy nie wywalczył tytułu World Series by Renault i w tym roku może się to zmienić. Byłoby czymś niesamowitym, gdyby zdecydowali się nie kontynuować współpracy z kimś, kto tego dokonał.

KOMENTARZE

3
dancom
18.09.2014 01:01
O jaka przykrość spotkała Carlosów, popłaczmy wraz z Nimi. ;(. Dr Helmut widocznie ma inne plany.
Adakar
18.09.2014 11:32
Sainza też będą chcieli "terminować" w DTM jak da Costę ? No chyba, że wykupią kokpit jak z Ricciardo w HRT, tyle, że może być to nawet Sauber
Kamikadze2000
18.09.2014 10:16
Podpalili się z Verstappenem i po prostu olali resztę swoich juniorów. Carlos jest liderem FR3.5 z dużymi szansami na tytuł. Gasly zalicza znakomity debiut w tej serii i jest obecnie trzeci w generalce. Z kolei Lynn pewnie zmierza po majstra w GP3 (stawka słaba, ale seria wysoko w hierarchii FIA). A tu przychodzi młodziak z kartingu, ledwo podpisuje kontrakt z Red Bullem i od razu trafia do STR. Nie dziwię się irytacji rodziny Sainzów. Nie chce, aby Red Bull przejechał się na ewidentnym zabiegu marketingowym (niepełnoletni debiutuje w F1 po roku w seriach open-wheel), bo wierzę w Maxa i życzę mu jak najlepiej. Ale decyzja RB nie może się podobać - skandalicznie potraktowali swoich podopiecznych, którzy robią dobrze swoją robotę tam, gdzie są.