Ecclestone: W 2015 roku zespoły powinny wystawiać po trzy bolidy

Brytyjczyk pragnie, aby doszło do tego niezależnie od liczby zespołów w stawce.
19.09.1414:39
Nataniel Piórkowski
2932wyświetlenia

Bernie Ecclestone uważa, że sport powinien przemyśleć pomysł wystawiania od przyszłego roku przez zespoły trzech samochodów, nawet jeśli liczba zespołów nie ulegnie zmianie.

Podczas gdy wiele mniejszych ekip zmaga się z poważnymi problemami finansowymi i nie ma gwarancji, że dotrwają w komplecie do przyszłorocznych mistrzostw, jednym z możliwych pomysłów reakcji na zmniejszenie się stawki jest wystawianie przez czołowe ekipy nie dwóch, a trzech bolidów.

Mogłoby dojść do tego tylko w wypadku wycofania się z F1 co najmniej trzech stajni, a scenariusz ten jest bardzo mało prawdopodobny. Mimo tego Ecclestone sugeruje, że plany dotyczące trzech samochodów na zespół powinny być realizowane niezależnie od sytuacji sportu.

Zawsze było jasne, że gdy stracimy co najmniej trzy zespoły, to inne stajnie będą ścigały się z trzema samochodami. Uważam jednak, że powinno tak być niezależnie od tego warunku. Wolałbym oglądać Ferrari z trzema samochodami, lub inne topowe zespoły z trzema samochodami, niż mieć ekipy walczące z problemami - zdradził Ecclestone podczas spotkania z prasą na torze Marina Bay.

Ecclestone zasugerował, że długoterminowa perspektywa rysująca się przed zmagającymi się z problemami finansowymi zespołami, powinna wyklarować się na przestrzeni kilku najbliższych tygodni. Wtedy też stanie się jasne, czy pomysł wystawiania przez teamy trzech samochodów będzie musiał zostać wcielony w życie. Będziemy to wiedzieć po dwóch, trzech najbliższych wyścigach - powiedział.

Zapytany o to, czy można zrobić więcej by pomóc małym ekipom, szef FOM odrzekł: Zawsze są ci, którzy okupują koniec stawki. Problem z zespołami polega na tym, że myślą o sobie w krótkoterminowej perspektywie. Pytasz się o kolejny rok, ale one martwią się o kolejny wyścig.

KOMENTARZE

18
marvin
20.09.2014 11:47
@pawel92setter Problem z punktacją można rozwiązać w dość prosty sposób - zmienić system punktowania - zwiększyć pulę miejsc punktowanych np. do 15 i będzie git. Co do pomysłu, to fajnie byłoby najpierw sprawdzić rozwiązanie w niższych seriach i spróbować sobie odpowiedzieć na pytania i wątpliwości dotyczące tego pomysłu.
pawel92setter
20.09.2014 02:20
Wyjątkowość F1 to zespoły-konstruktorzy a nie kierowcy. Ten pomysł zabije F1. Zrobi się bałagan jak w WRC. Zostanie Ferrari, Red Bull i Mercedes. Jak dopisze szczęście to jeszcze 2 zespoły gryzące się o 1 punkt w wyścigu (np. McLaren i Williams). I nagle okaże się, że koniecznością jest wystawienie 4 kierowców, a z czasem 5. I w ten sposób, po kilku słabszych sezonach Mercedesa, spełni się marzenie Berniego i zostanie 12 Red Bulli i Ferrari. Emocje jak na grzybach. ;) Oby chociaż pozwolili na różnicowanie malowania, bo będzie problem z rozpoznawaniem kierowców.
L00Kass
19.09.2014 08:45
Może trzecie bolidy dla młodych kierowców, czy starty tychże z końca stawki?
oxiplegatz
19.09.2014 06:37
Jaracie się tym pomysłem, a ja stanę po stronie małych zespołów. Uważam że każdy zespół spełniający określone warunki powinien móc rywalizować w F1. Force India była kiedyś "chłopcem do bicia", a teraz jeździ w środku stawki, a Marussia w tym roku zdobyła pierwsze punkty...
jpslotus72
19.09.2014 06:17
A swoją drogą - trzy bolidy w rodzaju tegorocznego Mercedesa - podium zarezerwowane dla jednego zespołu. Ale gdyby tak do Hamiltona i Rosberga dorzucić na przykład Alonso - byłoby co oglądać. :) Nie no - ja żartuję. A F1 się "amerykanizuje" (i to wcale nie jest komplement).
ROOK
19.09.2014 05:55
[color=white].[/color] Pamiętajcie, że rzeczywistość nie realizuje się tak, jak byśmy tego sobie życzyli, tylko niezależnie od nas wykorzystuje dane możliwości. Jedni oczyma wyobraźni widzą trzyosobowe dream-teamy (koszmarnie drogie i wbrew statystykom, które mówią, że jednak lepsze wyniki przynosi wyraźna hierarchia między kierowcami), ja natomiast widzę możliwość stosowania „taktycznych Piquetów”, albo podtrzymywania zespołu przez sadzanie pay-driverów tak obrzydliwych, że dawno takich nie mieliśmy. [color=white].[/color] BTW: Konieczność wycofania się aż trzech zespołów możnaby obejść wprowadzając kwalifikacje eliminujące najsłabszych zawodników (różne limity dla konkretnych torów?). To z kolei jednak przyspieszyłoby wycofanie się najsłabszych zespołów i pamiętam, że miałem kiedyś na to eleganckie rozwiązanie w rodzaju: [color=white].[/color] 1. ci, którzy wejdą do Q3 kwalifikują się wszyscy; [color=white].[/color] 2. ci, którzy wejdą do Q2 kwalifikują się, jeśli nie są najsłabszym kierowcą danego zespołu; [color=white].[/color] 3. No i na koniec zostaje jakiś podział Q1 (dodatkowa sekcja?) gwarantujący start przynajmniej najlepszemu kierowcy danego zespołu. [color=white].[/color] Ale z takim podejściem o redukcję kosztów mnie nie pytajcie. :)
SirKamil
19.09.2014 04:59
W sumie nie wiem jak mogłoby to wyglądać. Nie byłbym chętny aby się przekonywać. Na szczęście istnieje jeszcze pewien potencjał formowania zespołów poza ścisła grupą dwóch pupili ciągnących z cyca nabrzmiałego kasą dzięki fiksacji Ecclestonea.
Jesse_Pinkman_ABQ
19.09.2014 04:58
Aż się zarejestrowałem żeby napisać. Znam lepszą opcję - powinni wrócić do piątkowych kierowców i w ten sposób dawać szansę młodym ponabijać kilometry. Pamiętacie jak Bob i Seb w Sauberze zaczynali? W takiej sytuacji mogliby dać rok Verstappenowi, Nasrowi, Vandoorne czy innym talentom na obycie z bolidami F1. Z drugiej strony taki Caterham czy inna Marussia mogłaby zarobić (o ile nie trafiliby na crash-paydrivera pokroju Pastora).
MairJ23
19.09.2014 04:42
@SirKamil co takze mogloby byc ciekawe. Kimi, Fernando, Hamilton i Vettel w jednym zespole i Ricciardo kopiacy im wszystkim zadki w tym samym samochodzie. Hehe.
SirKamil
19.09.2014 04:33
Docelowym stanem jest 12 Ferrari i 12 Red Bulli. Nie żartuje.
Yurek
19.09.2014 04:15
Świetny pomysł, wprowadźmy one-make formula, będzie 100x ciekawsze widowisko i zrównanie szans. Proponuję samochodziki na pedały. Albo inaczej. Niech zainspirowane wsparciem Ecclestone'a odejdą choćby Lotus, Sauber, Marussia czy Caterham, a pomysł z 3 bolidami niech nie wypali. 7 zespołów. 14 kierowców. Fascynujące. Proponuję także minimalny budżet na poziomie biliona dolarów i zakaz transmisji telewizyjnych.
macieiii
19.09.2014 04:07
Na pewno pierwszy sezon. Takim rozwiazaniem bylby wymarzony dla wielu kierowcow. Wyobrazmy sobie ze nagle w rbr sf mcl wi i me startuja bianchi hulkenberg perez vergne kobayashi kwiat. Szesc zespolow by wystarczylo. Mielibysmy 10 x ciekawsze widowisko a i sami kierowcy ktorzy sa "przy korycie" mieliby niemale problemy
Indy
19.09.2014 03:35
Ekipy spoza grupy strategicznej powinny zacząć myśleć o własnej serii bo w F1 są tylko tłem i to tłem olewanym skoro Bernie woli 3 auta u topowych teamów niż zrównanie szans.
Masio
19.09.2014 03:22
To jest bardzo dobry pomysł. Co jak co, ale tym razem zgadzam się z Ecclestonem. Może dzięki temu nie będziemy mieli tylu zmarnowanych talentów, co nawet nie dostało szansy ścigania się w F1. Popieram! ;)
Basshuntersw
19.09.2014 01:42
I o to chodzi, jednak w Monako jest limit do 26 bolidów. To tez mogło by zablokować drogę ku 13 zespołom i co z Hassem.
pawel92setter
19.09.2014 01:39
[quote]Zapytany o to, czy można zrobić więcej by pomóc małym ekipom, szef FOM odrzekł: „Zawsze są ci, którzy okupują koniec stawki. Problem z zespołami polega na tym, że myślą o sobie w krótkoterminowej perspektywie. Pytasz się o kolejny rok, ale one martwią się o kolejny wyścig”.[/quote] Dziad nie pomyślał o tym dlaczego tak jest? Nie cierpię tego człowieka :P
jpslotus72
19.09.2014 01:25
7 września Adam Parr napisał na Twitterze:[quote]To jest ostatni rok Formuły 1 takiej, jaką znamy. W 2015 roku w mistrzostwach weźmie udział osiem zespołów, niektóre z nich wystawią trzy bolidy.[/quote]Niektórzy to podchwycili, inni (jak np. Boullier), zaprzeczali, że dojdzie do czegoś takiego... "Nigdy nie mów nigdy". Di Montezemolo odszedł - jego pomysł żyje swoim życiem (w ostatnich latach on był największym propagatorem "idei" trzech bolidów)...
matinson
19.09.2014 12:52
Popieram, jeśli miałoby to zwiększyć liczbę samochodów w stawce i o ile w trzecich bolidach siedzieliby kierowcy na odpowiednim poziomie.