Ricciardo: Obawiałem się, że nie dotrzemy do mety
Australijczyk przez cały wyścig w Singapurze miał problemy z mocą.
22.09.1421:48
2232wyświetlenia
Daniel Ricciardo w trakcie wyścigu w Singapurze miał powracające problemy z utratą mocy, których zespół nie potrafił rozwiązać. Australijczyk obawiał się, że nie uda mu się dotrzeć do mety.
Start nie był zły, ale tuż przed pierwszym postojem w boksie miałem problem i myślę, że straciłem trochę mocy. Później pojawiło się tu i tam kilka dalszych trudności. Myślę, że będziemy się musieli temu przyjrzeć- powiedział Ricciardo.
W trakcie wyścigu sporo się u nas działo - moc wracała i spadała. Podczas zmiany biegów osiągi wzrastały, później spadały i znowu rosły. Zdecydowanie więc mieliśmy kilka problemów i staraliśmy się to naprawić, ale jeśli mam być szczery, do końca nam się to nie udało- kontynuował Australijczyk, który wiąże te problemy z systemem ERS i jego bateriami.
Myślę, że trochę to nas kosztowało, abyśmy dotrwali do końca. Poszukamy przyczyn i zobaczymy, czy możemy je usunąć. Normalnie radzimy sobie z tym po kilku okrążeniach, ale tym razem problemy ciągnęły się przez cały wyścig. Powiedziałbym, że bylem trochę sfrustrowany i obawiałem się, że nie dotrzemy do mety, ale na szczęście wytrzymaliśmy. Jak już powiedziałem, przyjrzymy się temu i jestem pewien, że do Grand Prix Japonii to naprawimy- zakończył Ricciardo.
KOMENTARZE