Rajd Francji: Latvala powiększa przewagę, Kubica imponuje regularnością

Jari-Matti Latvala pewnie zmiesza ku odniesieniu pierwszego w karierze WRC zwycięstwa na asfaltowej nawierzchni i po popołudniowej sobotniej pętli dysponuje już 25-sekundową przewagą nad drugim w klasyfikacji Andreasem Mikkelsenem.

Podobnie jak na porannych próbach Norweg nie był w stanie w żaden sposób dorównać tempu doświadczonego Fina. Trzecie miejsce w tabeli utrzymuje niezagrożenie Kris Meeke. Czwarty Sordo traci do Brytyjczyka 47 sekund.

Hiszpan ma jednak zaledwie trzy dziesiętne sekundy przewagi nad Robertem Kubicą, który po południu regularnie odrabiał straty, zbliżając się do kierowcy Hyundaia. Na mecie trzynastego odcinka specjalnego krakowianin przyznał, że jest zadowolony ze swojej jazdy i unika zbędnego ryzyka. Bez wielkich dramatów, dobra jazda. Sądzę że czysta i szybka. Nie podejmuję ryzyka. To była wymagająca próba.

Szóste miejsce nadal należy jeszcze do Madsa Ostberga, a siódme - Mikko Hirvonena. Fin awansuje jednak o pozycję wyżej przez karę czasową nałożoną na Norwega, który po południu zmagał się z problemami technicznymi ze swoim DS3 WRC. Mamy wyciek z tylnego dyferencjału co wpływa na stabilność. Dostrzegliśmy go na odcinku po serwisie. Poświęcając czas na jego uzupełnienie ściągnęliśmy na siebie karę czasową (70sek za spóźnienie się na start o siedem minut), ale gra była warta świeczki, bo w przeciwnym wypadku mogłoby nas tu w ogóle nie być - wyjaśniał niepocieszony Ostberg.

Ósmy Elfyn Evans traci obecnie minutę i dwadzieścia sekund do Hirvonena. Gwoli ścisłości, w czołowej dziesiątce znajdują się jeszcze Bryan Bouffier oraz Thierry Neuville.

Na załogi czeka jeszcze próba Mulhouse, która wystartuje o godzinie osiemnastej.

Wyniki po drugiej sobotniej pętli Rajdu Francji