Mercedes gotowy na kompromis w kwestii silników

Niemiecka ekipa ma zgodzić się na jednorazowe odmrożenie rozwoju
04.11.1421:58
Paweł Zając
2359wyświetlenia

Mercedes jest gotów, aby zgodzić się na rozluźnienie zamrożenia rozwoju silników, ale tylko jako jednorazowy przypadek w sezonie 2015.

Brytyjski Autosport donosi, że podczas GP Stanów Zjednoczonych odbyło się spotkanie pomiędzy zespołami, w trakcie zaproponowano kompromisowe rozwiązanie.

Ma ono polegać na zezwoleniu jednorazowego zmodyfikowania silnika w lipcu 2015. Pierwotnie niemiecka ekipa blokowała pomysł twierdząc, że zgoda na rozwój jednostki napędowej podniesie koszty, jednak dobrze poinformowane źródła donoszą, że Mercedes zgodzi się na kompromis jeśli będzie miał pewność utrzymania kwestii finansowych na przyzwoitym poziomie.

Jeśli ten kompromis gwarantuje długoterminową stabilność i zapewni, że nie będziemy zmieniać zasad co roku, to się temu przyjrzymy - powiedział Toto Wolff. Musimy to przekalkulować i przewidzieć efekty tego, zarówno finansowe jak i logistyczne. Nasz zespół musi dbać o osiem silników jednocześnie. Honda będzie martwiła się o dwa, a Ferrari i Renault o cztery. Różnica jest więc spora.

System zamrożenia silników został oparty o ilość części, które można wymienić. Po 28 lutego 2014 FIA zezwala tylko na poprawki związane z niezawodnością, bezpieczeństwem i oszczędzaniem kosztów, jednak w trakcie zimy zasady będą znacznie luźniejsze. Cała jednostka napędowa została podzielona na 66 części, z czego wymienić będzie można 32 (około 48% jednostki), w kolejnych latach ilość dozwolonych zmian będzie maleć. W 2016 roku ma być to 38%, w 2017 30%, w 2018 23%, a w latach 2019-2020 zaledwie 5%.

Kompromisowa propozycja nie pozwala na nielimitowany rozwój tylko rozszerza czas prowadzenia zmian. Jeżeli dana ekipa nie wymieni wszystkich określonych limitem części przed zimowym terminem homologacji, to będzie mogła pracować nad 13 z nich na początku roku, aby w lipcu wprowadzić poprawioną jednostkę napędową.

Kolejne dyskusje na temat silników mają odbyć się już podczas Grand Prix Brazylii.

KOMENTARZE

10
Kamikadze2000
05.11.2014 11:57
Każdy chce dobrze... dla siebie. ;)
Sar trek
05.11.2014 11:22
To jasne, że każdy stawia interes F1 ponad swój. Ferrari bierze takie duże sumy z dochodów, bo dla F1 ważne jest konkurencyjne Ferrari. Formuła 1 potrzebuje zwycięstw dużych, legendarnych zespołów i dlatego, z dużym bólem serca zespoły te biorą tak dużą część dochodów, choć tak naprawdę to sami nie wzięli by nic, podzieliliby się swoją ifrastrukturą z mniejszymi zespołami i nawet pomogliby dopiąć budżet :P
mich909090
05.11.2014 10:58
@Sar trek No Merc napewno chce aby wszyscy siedzieli im na ogonie ;) Właśnie dobro F1 jest teraz mottem m.in. RBR i Ferrari żeby nastąpiło odmrożenie, a i tak wszyscy wiemy co chcą przez to osiągnąć.
Sar trek
05.11.2014 10:51
@mich909090 --> Dla dobra Formuły 1 i zaostrzenia rywalizacji :P
mich909090
05.11.2014 10:49
Nie bądźmy naiwni. Jeżeli Merc zgodzi się na odmrożenie to znaczy ze chcą jeszcze coś na tym ugrać. Raczej nie chcą pomóc innym bo po co i na co? Zresztą musi być jeszcze pozwolenie od zarządu a z tym może być ciężko.
macieiii
05.11.2014 10:13
odmrożą, jeszcze poprawią i za rok kolejne ekipy dołączą. Sauber, na pewno jeśli tak się stanie, być może nawet Toro Rosso.
kumien
05.11.2014 09:05
A ja przeczuwam, że Mercedes ma w rekawie z 3 asy i takie odmrożenie pozwoli im jeszcze bardziej odskoczyć :D
krzysiek000
04.11.2014 09:38
[quote="Aeromis"][/quote] Oj nie jestem pewien... Jasne, mogliby zrobić szopkę dla Mercedesa i zablokować zmiany. Ale co by było, gdyby silnik Hondy okazał się porażką? Udupiliby wtedy sami siebie. [quote="Aeromis"]I teraz McLaren powinien się nie zgodzić, bo to by mogło mocno uderzyć w ich przyszłoroczną pozycję...[/quote]
SirKamil
04.11.2014 09:36
Królują argumenty Red Bulla i Ferrari. Red Bull ślini się o "danie szansy rywalom" Mercedesa (czyli sobie) dla "dobra sportu" (czyli dla dobra Red Bulla) a Ferrari zapomniało o istniejących regulacjach i świętym wręcz ich uszanowaniu. Całe szczęście, że Red Bull _był_ tak liberalny i otwarty na wyrównanie szans przy okazji tematu podziału zysków komercyjnych, jak również Ferrari wobec renegocjacji istniejących umów komercyjnych...
Aeromis
04.11.2014 09:06
I teraz McLaren powinien się nie zgodzić, bo to by mogło mocno uderzyć w ich przyszłoroczną pozycję...