Rajd Meksyku: Ogier z minutą przewagi po odpadnięciu Latvali
Robert Kubica prezentował sobotniego poranka regularne tempo i wygrał OS14
07.03.1521:03
1704wyświetlenia
Jari-Matti Latvala odpadł z walki o zwycięstwo w Rajdzie Meksyku, pozostawiając lidera - Sebastiana Ogiera z ponad minutową przewagą nad Madsem Ostbergiem.
Kluczowy dla Fina okazał się drugi sobotni odcinek specjalny. Chociaż przed jego starem Latvala tracił do dwukrotnego mistrza świata 13,5s, został zmuszony do wycofania z rywalizacji z powodu uszkodzenia lewego tylnego zawieszenia. Pomimo tego iż kierowca Volkswagena zdołał ukończyć próbę, ekipa zadecydowała o ściągnięciu uszkodzonego samochodu do Loen.
Po powrocie Polo R WRC do parku serwisowego, mechanicy mistrzowskiego zespołu VW ocenią jego zniszczenia i podejmą decyzję dotyczącą tego, czy Latvala powróci jutro do dalszej rywalizacji korzystając z Rally 2. Sam Fin tak opisywał moment, który kosztował go niezwykle cenne punkty w walce o mistrzostwo świata:
Do wszystkiego doszło w szybkim prawym zakręcie. Pojechałem trochę zbyt szeroko, uderzyłem w skarpę, uszkodziłem prawe tylne zawieszenie i urwałem koło.
Na błędzie 29-latka skorzystał Ogier, który po pierwszej sobotniej pętli dysponuje już minutą i osiemnastoma sekundami przewagi nad Madsem Ostbergiem. Na przedostatniej porannej próbie Norweg doświadczył tajemniczych problemów ze swoim samochodem, przez co jego bufor bezpieczeństwa w stosunku do Andreasa Mikkelsena skurczył się z 26 do zaledwie 10 sekund.
Poczułem, że jest coś nie tak z prawą przednią częścią samochodu. Obróciłem się już w pierwszym zakręcie. Naprawdę nie wiem, dlaczego- tłumaczył kierowca Citroena na mecie odcinka El Brinco.
Kolejne dwie pozycje zajmują Elfyn Evans oraz Dani Sordo. Na wysokim szóstym miejscu znajduje się Martin Prokop. Dalej, ze stratą czterech i pół minuty do Czecha plasuje się najlepszy z kierowców WRC2 Jurij Protasow. Kolejne lokaty należą do Nassera Al-Attiyaha, Jari Ketomy oraz Nicolasa Fuchsa.
Po wczorajszej przygodzie z El Chocolate, Robert Kubica i Maciej Szczepaniak powrócili dziś do rywalizacji dzięki procedurze Rally 2. Pomimo pecha z pierwszego porannego odcinka, na którym polska załoga straciła jedną z opon, kolejne próby stały już pod znakiem regularnego tempa. Każdą z czterech przedpołudniowych prób RK WRT kończył w czołowej dziesiątce, wygrywając OS14.
Było w porządku, ale opony dostawały w kość. Prawa tylna zeszła z obręczy - mieliśmy już wcześniej do czynienia z podobnymi sytuacjami. Teraz musimy być ostrożni, bo nie mamy już zapasowych kół- powiedział krakowianin po zakończeniu przejazdu OS11 - 30-kilometrowej Ibarrilli.
Na trasach nie pojawił się dziś Ott Tanak. Chociaż mechanicy M-Sport zdołali przygotować wyłowioną z wody Fiestę Estończyka, ta odmówiła posłuszeństwa na dojeździe do pierwszego sobotniego oesu.
KOMENTARZE