FIA zapowiada działania mające poprawić bezpieczeństwo fanów WRC

W przypadku naruszenia zasad, konsekwencje będą spadały na organizatorów rajdów.
05.06.1522:25
Nataniel Piórkowski
726wyświetlenia


Po wypadku do jakiego doszło w trakcie Rajdu Argentyny, dyrektor do spraw rajdów z ramienia FIA - Jarmo Mahonen zapowiedział działania mające na celu poprawę bezpieczeństwa kibiców.

Po tym jak w trakcie czwartej rundy tegorocznych mistrzostw Hayden Paddon wypadł z trasy, wpadając w grupę kibiców, do szpitala przetransportowano sześciu z nich. W ubiegłym tygodniu, w trakcie krajowych mistrzostw Estonii doszło z kolei do wypadku, w którym życie straciło trzech fanów. Mahonen przyznaje, że tragiczne informacje rodzą wiele wątpliwości na temat bezpieczeństwa.

Do wypadku w Argentynie doszło dlatego, że ludzie znajdowali się tam, gdzie nie powinni byli się znajdować. Powiedzenie, że stali w strefie, w której nie powinni, nie jest wyjściem z sytuacji. Rolą organizatora jest zapewnienie, że nie będzie dochodziło do takich sytuacji. Moim zdaniem nie można nawet zrzucać odpowiedzialności na poszkodowanych kibiców - powiedział Mahonen.

Musimy pracować u podstaw, by gwarantować edukację nie tylko fanom, ale także obsłudze i organizatorom. Dziewięćdziesiąt procent działań związanych z bezpieczeństwem jest wykonywanych przed startem imprezy. Widzieliśmy to w trakcie Rajdu Portugalii, gdzie w mojej opinii największe wyrazy uznania należą się organizatorom za kampanię prowadzoną przed rozpoczęciem eliminacji, promującą właściwe zachowania. Edukacja to klucz do sukcesu - dodał przedstawiciel Federacji.

Mahonen zapewnił, że każdy przypadek związany z podejrzeniem złamania zasad dotyczących bezpieczeństwa, będzie szybko rozpatrywany przez FIA. Lokalni organizatorzy rajdów są odpowiedzialni za bezpieczeństwo swoich kibiców. Jeśli pojawi się jakakolwiek odstępstwo po stronie bezpieczeństwa, to nie będzie ono tolerowane, a rajd straci miejsce w kalendarzu mistrzostw.

Dochodzenie w sprawie wypadku do jakiego doszło w trakcie Rajdu Argentyny trwa.

KOMENTARZE

1
Pawel
05.06.2015 08:58
Moim zdaniem takie działania to przesada. Aktualnie dąży się do tego, że niezależnie od tego co zrobi człowiek nic się mu nie może stać. Jeśli są wyznaczone strefy dla kibiców (w taki sposób, że kibic nie ma wątpliwości gdzie one się znajdują), a kibic mimo wszystko wejdzie tam gdzie nie powinien to w razie wypadku tylko i wyłącznie on powinien ponosić odpowiedzialność za swoje postępowanie. Człowiek jest istotą myślącą i powinien ponosić konsekwencje swojego postępowania (dotyczy to nie tylko rajdów).