Red Bull nie planuje wymieniać silników w trakcie GP Kanady

Opcja taka wiązałaby się z karą i poświęceniem przez zespół wyniku w kwalifikacjach.
06.06.1513:33
Nataniel Piórkowski
576wyświetlenia


Daniel Ricciardo zdradził, że Red Bull planuje przejechać całe Grand Prix Kanady bez otrzymania kary za wymianę silnika, nie myśląc o ewentualnym poświęcaniu wyniku sesji kwalifikacyjnej.

Po serii awarii, zarówno Ricciardo jak i jego zespołowy kolega - Daniił Kwiat, korzystając już z czwartych jednostek napędowych Renault. Pomimo tego, że w Monako ekipa sugerowała, iż w Kanadzie może zdecydować się na okupioną karami wymianę silników, plany te nie są już aktualne.

W ten weekend staramy się nadal korzystać z czwartego silnika. Jeśli wszystko będzie szło jak trzeba, to przy nim zostaniemy. Idealnie byłoby, gdyby jednostka wystarczyła także na Grand Prix Austrii, ale to prawdopodobnie zbyt wygórowane prośby pod jej adresem - powiedział Ricciardo.

Odnosząc się do rozstrzygnięć dwóch pierwszych sesji treningowych i oceniając jednocześnie swoje szanse w wyścigu o Grand Prix Kanady, kierowca z Perth powiedział: Pod względem osiągów wolelibyśmy być tutaj bardziej konkurencyjni. Sądzę że stawka jest wyrównana. Lotus i Force India pokazały pazur, co jest dla mnie lekkim zaskoczeniem. Liczyłem, że będziemy przed nimi. W sobotę na pewno przyspieszymy, ale w trakcie treningów nie byliśmy tak konkurencyjni, jak byśmy chcieli.