Smedley: Mercedes nie zrozumiał na Węgrzech zachowania ogumienia

Brytyjczyk przyznał, że sam był zaskoczony tempem, jakie w GP Węgier prezentowało Ferrari.
01.08.1509:34
Nataniel Piórkowski
928wyświetlenia


Według dyrektora do spraw osiągów bolidu Williamsa - Roba Smedleya, porażka Mercedesa w GP Węgier mogła być w dużej mierze spowodowana złym zrozumieniem pracy ogumienia Pirelli.

Po tym, jak w trakcie kwalifikacji bolidy Mercedesa zapewniły sobie ze sporą przewagą prawo do startu z pierwszej linii, już krótko po starcie spadły za Sebastiana Vettela i Kimiego Raikkonena. Kolejne okrążenia pokazywały już tylko ogrom problemów Srebrnych Strzał, które pomimo rozlicznych problemów kierowców z czołówki, nie zdołały zapewnić sobie finiszu na podium.

Według Smedleya wielce prawdopodobne jest, iż spory wpływ na to miało zrozumienie zachowania ogumienia. Byłem zaskoczony tym, że Ferrari prezentowało tak szybkie tempo - zaznaczył.

Jeśli spojrzymy na tempo wszystkich zespołów z piątku, a następnie z niedzieli, my poszliśmy w jedną skrajność, a oni w drugą. Jeśli mówimy o oponach, to można wyraźnie dostrzec, że na większości etapów wyścigu Ferrari było szybsze od Mercedesa. W kwalifikacjach nie było o tym mowy. Nie chcę, aby zabrzmiało to jak jakaś okoliczność łagodząca, ale tegoroczne opony naprawdę nie są łatwe do zrozumienia. Mercedes nie zrozumiał ich pracy na Węgrzech - sugerował Brytyjczyk.

KOMENTARZE

4
Kamikadze2000
01.08.2015 11:38
Cudów nie ma - Merc nadal jest poza zasiegiem Ferrari. Ale Hungaroring to tor, na którym trudno zbliżyć sie i wyprzedzić, kiedy rywal nie ma problemu na wyjściu z ostatniego zakretu. Opony mogły im nieco przeszkodzić, ale cieżko to ocenić. Na pewno "czerwoni" mają lepsze tempo wyścigowe, niż kwalifikacyjne... Cóż, wiele powiedziałyby nam mieszanki z lat 2012-2013. Możliwe, że one mocno dałyby sie we znaki Mercowi, który ewidentnie gdzieś zyskuje w tym obszarze...
mich909090
01.08.2015 08:55
Nie chce już wracać do GP Węgier ale nawet Vettel powiedział,że Hamilton był szybszy tylko popełnił ogrom błędów. Tylko lepszy start i wyniki byłby inne...
rocque
01.08.2015 08:51
Porażka była spowodowana słabym startem, błędem Hamiltona zaraz na początku i nie założeniem opcjonalnej opony podczas ostatniego postoju czyli w dużym uproszczeniu po raz kolejny spapraną strategią. Wtedy zamiast przygód z Danielem mogli walczyć o zwycięstwo. To nie jest porażka za sprawą kierowców, czy też zespołu, tylko jednych i drugich.
kabans
01.08.2015 07:59
Ma racje, sam osobiscie widzialem jak vetel wyprowadzal na spacer kazdą oponę