Lauda krytykuje Saubera za skargę wniesioną do KE

Austriak dał do zrozumienia, że nie rozumie modelu zarządzania Monishy Kaltenborn.
16.10.1512:05
Nataniel Piórkowski
2131wyświetlenia


Niki Lauda w ostrych słowach skrytykował Saubera za skargę wniesioną do Komisji Europejskiej.

Pod koniec września Sauber oraz Force India złożyli oficjalną skargę do instytucji Unii Europejskiej, zwracając uwagę na niesprawiedliwy ich zdaniem system podziału nagród oraz mechanizmy podejmowania kluczowych decyzji, w których nadrzędne znaczenie ma opinia Grupy Strategicznej.

Dyrektor niewykonawczy ekipy Mercedesa i trzykrotny mistrz świata - Niki Lauda zwrócił jednak uwagę na obecne problemy Saubera oraz postawę szefowej zespołu - Monishy Kaltenborn.

Problem tkwi w tym, że od lat Sauberowi nie udało się uporać z problemami uniemożliwiającymi budowanie konkurencyjnych bolidów, dzięki którym mogliby rywalizować w czołówce - powiedział.

Monisha Kaltenborn ma swój własny model prowadzenia zespołu. W moim przekonaniu jest w nim sporo nieścisłości bliskich limitu. Jeśli kierowcy, którzy zapłacili za swój fotel nie mogą się ścigać, a bolidy zespołu są konfiskowane przed startem Grand Prix, to jest to po prostu głupie - zaznaczył.

Sauber jest częścią społeczności sportów motorowych. Podpisali Porozumienie Concorde, gdzie wszystko jest regulowane do ostatniego detalu. Teraz nagle mówią, że jest ono nieważne. Nie wiem skąd takie rozumowanie. Nie może być tak, że zespół który stale powiększa swoje zadłużenie, ni stąd, ni zowąd kwestionuje działanie całego systemu. Każdy jest odpowiedzialny za swój własny biznes. Sauber powinien w pierwszej kolejności skupić się na własnych problemach - podkreślił Lauda.

KOMENTARZE

22
marios76
17.10.2015 04:13
@rno2 , @Aeromis Ja o niczym innym nie piszę. Doskonały przykład to BMW Sauber , wypalił by tytuł, zaczęłaby się solidniejsza kasa. W następnym roku większa kasa, większe możliwości, lepsze wyniki, większa kasa. Potem może znowu jakieś podium w stawce czy kolejny tytuł i by się koło nakrecalo. Trochę zabrakło. Ale wszyscy wiemy, że ktoś z wielkich na podium by wtedy nie był jeden sezon czy trzy, ale zaczęłoby się dolowanie. Tego nie chcą. Z tego samego powodu jak Mercedes Manorowi sprzeda silniki, a Red Bull owi, już nie bo są realnym "potrójnym" zagrożeniem. Jestem świadom, że podział wpływów powinien być inny niż jest, ale na pewno będę krytykował postawę tej pani, bo chciałaby dostać tyle, by dobić do czołówki; ale gdyby do niej dobiła, to chciałaby jeszcze więcej dla siebie za kolejne zasługi... Bo tak to działa. Jak dla mnie, to kasę z wpływów podzielilbym na dwie części. Mniejszą z nich faktycznie wypłacił bym potentatom za zasługi, tytuły, tradycje i co tam jeszcze. Większa część, do podziału dla wszystkich z uwzględnieniem bieżących wyników. NIEPROPORCJONALNIE. I choćby było 15 zespołów, to i debiutant bez punktów tez dostaje działkę, bo ich też pokazują choćby po mniej lub bardziej spektakularnych dublowaniach, akwariach, wypadkach itp. Podsumowujac: Jestem za tym, by promować czołówkę w tym sporcie, ale nie tak bardzo jak sięto odbywa. Jestem za tym by bardziej wspierać słabsze teamy, ale nie na tyle, by nieuczciwie zarządzane i tak chciały więcej i więcej. A ile komu bym dał, to koledzy tylko rozważanie, moje, wasze i raz że może w innym temacie a dwa po co jak zainteresowani Ai tak nawet tego nie przeczytają ;) Z drugiej strony, spróbuję zrobić coś by w przerwie zimowej powstał temat o podziale tych pieniędzy F1 i mam nadzieję, Podyskutujemy sobie jakbyśmy to widzieli, obiektywnie z naszej strony- kibiców tego sportu.
Aeromis
16.10.2015 07:37
@marios76 [quote]Pewnie ze ten podział kasy jest zły i niesprawiedliwy, ale nie może być też tak, że każdemu po równo. Słabszym trudniej, o wynik, o kasę, o sponsora, itd. Ale nie może być też tak, że przychodzi Iksinski i dostaje tyle co mistrz z kilkudziesiecioletnia tradycją...[/quote]Tyle że w F1 jest podwójny podział i oba promują tych lepszych (bogatszych). Jeden za zasługi, drugi za poprzedni sezon, co de facto staje się błędnym kołem. Realnie wygląda to tak, że zespoły pokroju SFI/Sauber w obecnych czasach są dyskryminowane, podczas gdy nieco większy budżet dałby im możliwości by móc osiągnąć to, co udawało się czasem w ostatnich latach Lotusowi (co czasem zamieszało w stawce i dawało duże emocje). Niestety, ale te 15/25 mln$ robi przeogromną różnicę i akurat Lotus (pomimo mojej antypatii do nich) jest dobrym punktem odniesienia. Innymi słowy - według mnie jest zbyt daleko od "zagrożeń" dofinansowania żółtodziobów, aby robić z tego temat. Może się mylę, wiadomo że wiedza o finansach F1 to domysły, jednak efekty tych domysłów są już realnie zauważalne.
rno2
16.10.2015 07:20
@marios76 Sauber też miał konkurencyjne sezony - 2012 z kilkoma podiami, druga połowa 2013 z Hulkenbergiem, nie wspominając o 2008 jako BMW Sauber. Najgorsze jest to, że koło się zamyka - zespół ma słaby sezon i na koniec dostaje mało kasy, przez co kolejny sezon znowu jest słaby, za co dostaje mało kasy... Co do drugiej części Twojego posta - zgadzam się, że mistrz powinien dostawać więcej, ale w imię czego zespół ma dostawać kasę za tradycję? Ferrari niech się weźmie do roboty, zdobędzie tytuł i wtedy te 100 baniek będzie jakoś zasłużone, a nie ,,czy się stoi, czy się leży, ekstra kasa się należy". A tymczasem małe zespoły są traktowane wręcz jak intruzi...
marios76
16.10.2015 07:00
@rno2 Chyba nie doczytałes. Czy ja w opisie wyłączyłem sezony 11 i 13 ?? Właśnie podkreślił em ich konkurencyjność w kilku sezonach na przestrzeni dziesięciolecia. @nero Dzięki, dobrze zrozumiałeś i wytlumaczyles, i podpisuje się pod ostatnim zdaniem twojego postu. @Anderis No wybacz jak Ferrari ma z kapelusza stowke, to wspomnę że Williams jest trzecim najbardziej utytułowanym teamem w F1 od początku jej istnienia! @badyl Nie zrozumiałeś, zdarzało się, że giermek zostawał rycerzem, szeregowiec może awansować i pracownik zostaćoszefem i to nawet w dużej korporacji. Ale k...a nie od razu, że tak napiszę, a pani Monisi tak się chyba wydaje. Celowo podałem przykład Williamsa, bo naprawdę zapracowali na swoją pozycję przez lata. Żeby zostać papieżem, trzeba jednak być wcześniej księdzem ;) Pewnie ze ten podział kasy jest zły i niesprawiedliwy, ale nie może być też tak, że każdemu po równo. Słabszym trudniej, o wynik, o kasę, o sponsora, itd. Ale nie może być też tak, że przychodzi Iksinski i dostaje tyle co mistrz z kilkudziesiecioletnia tradycją...
Aeromis
16.10.2015 05:55
@Nero [quote="nero"]Williams działa na podobnych zasadach jak Sauber (zespół niefabryczny)[/quote]Raczej nie, Williams działa na innych zasadach, oni także mają super bonus za zasługi. Gdzieś bodaj właśnie WM pisało o tym, ale linka nie podam - nie znalazłem. Wydaje mi się jednak że Ferrari, Mercedes, McLaren, RBR i Williams ma swój świat.
Anderis
16.10.2015 04:16
[quote="nero"]Williams działa na podobnych zasadach jak Sauber (zespół niefabryczny), ale z ich strony nie słychać narzekania.[/quote] Nie słychać narzekania, bo Williams też ugadał sobie z Berniem "specjalny" deal.
exxxile
16.10.2015 02:52
A, to przepraszam. Chodziło mi tylko o ustalenie, że akurat w temacie skargi do KE Force India jedzie na tym samym wózku co Sauber.
badyl
16.10.2015 02:50
@exxxile Wiem o tym, natomiast nie widzę związku z cytatem jaki zostawiłeś i twoim komentarzem. To co zacytowałeś dotyczyło już tylko i wyłącznie jakości zarządzania zespołem, Force India robi to lepiej niż pani Monika, a że sytuację mają równie trudną to tylko większa chwała dla Force India.
exxxile
16.10.2015 02:42
[quote="badyl"]Dodam, że nie jestem fanem Pani Moniki, bliżej mi do antyfana, bo przykłady Force India, czy Williamsa pokazują, że da się nawet w takich trudnych warunkach zarządzać lepiej.[/quote] Force India również uczestniczyło w składaniu skargi, a Bob Fernley to jeden z najgłośniejszych przeciwników obecnego modelu podziału pieniędzy w F1.
Michal2_F1
16.10.2015 02:35
Dokładnie @Damos. Mamy do czynienia z sytuacją w której bogaci dostają ładny zastrzyk gotówki co daje im lepsze wyniki co daje więcej premii co daje jeszcze lepsze osiągi co daje jeszcze więcej premii itd. Nie może mieć w F1 sytuacji w której jeden zespół otrzymuje z kapelusza 100 milionów, następny 70mln a kolejne trzy +-30mln i ta piątka wybrańców jeszcze ustala zasady gry. To jest sprzeczne z DNA sportu, które jest zabijane najnowszą erą silnikową oraz najnowszym Concorde Agreement. W NFL czy Premiership jakoś potrafią bez tego funkcjonować.
Damos
16.10.2015 01:44
[quote="marios76"]giermek nigdy nie mial tak dobrze jak rycerz[/quote]Giermek nigdy nie walczył z rycerzem na turnieju. Byłoby to dla rycerza zniewagą. Tu mamy do czynienia z sytuacją, gdzie najbogatsi zapewniają sobie zwycięstwo dzięki odcięciu kasy biedniejszym. Przez to najbogatsi są jeszcze bogatsi a biedniejsi jeszcze biedniejsi. I tak koło się zamyka: bogaty, bo wygrywa -> wygrywa bo bogaty biedny bo przegrywa -> przegrywa bo biedny [quote="ICEman"]Będąc słabym w każdej dziedzinie sportu nie oczekuj zysków jak za czołowe miejsca.[/quote]Oni nie oczekują tego. Popatrz na Ligę Mistrzów czy NBA. Podział zysków jest taki, ze słabe zespoły mogą zapracować na siebie i utrzymać development. Tam zwycięzca nie dostaje większości a ostatni zespół ochłapów. Gdyby tak było - w lidze zostało by kilka najmocniejszych zespołów a reszta by padła i nikt by nie oglądał takiego widowiska. W F1 może stać się podobnie.
hejter
16.10.2015 01:30
F1 to jedno wielkie bagno.
Aeromis
16.10.2015 12:58
@ICEman Biednym, a nie słabym. Nie pamiętam kiedy ostatni raz jakiś zespół z budżetem poniżej 100mln$ był w WCC w top3.
ICEman
16.10.2015 12:30
Będąc słabym w każdej dziedzinie sportu nie oczekuj zysków jak za czołowe miejsca.
Aeromis
16.10.2015 11:53
Sauber, temat A: Sauber wnosi skargę Lauda na temat A: nic Lauda na temat B i C (swój własny, mający uzyskać przychylność odbiorcy i akceptację i nieważne że innego tematu): bardzo wiele Odbiorca: Taaak Lauda ma rację Lauda bezczelnie manipuluje w swojej wypowiedzi. Kondycja zespołu choć spokrewniona z tematem zysków nie jest tym samym. Maja prawo złożyć wniosek do Komisji Europejskiej bez względu na płacz Laudy, a Porozumienie Concorde jak wszystkie porozumienia w F1 są po części wymuszone a po części da się je zmienić.
badyl
16.10.2015 11:39
[quote="marios76"]ale giermek nigdy nie mial tak dobrze jak rycerz, szeregowy jak oficer a pracownik jak szef[/quote] I jeszcze ksiądz jak papież. Wiesz jakie relacje są w wymienionych przez ciebie przykładach? Giermek-rycerz, szeregowy-oficer, pracownik-szef to WSZYSTKO zależności ściśle hierarchiczne, z założenia nie dające równych szans. Sam sens sportu, jego DNA, jest kompletnym przeciwieństwem takiego układu, sport ma na starcie dawać równe szanse, nie ma większego zaprzeczenia układowi hierarchicznemu niż idea sportu. Przy czym, ja doskonale wiem, że po równo wcale nie znaczy sprawiedliwie. Niech będą nagrody za zajęte miejsca (co spowoduje, że najlepsi wezmą najwięcej), ale przy dzisiejszym podziale to chyba najbliższym układem, gdzie podobnie dzielono dochody był kolonializm, gdzie Sauber, czy Force India pełnią rolę niewolników, a Merc, czy Ferka rolę panów. Dodam, że nie jestem fanem Pani Moniki, bliżej mi do antyfana, bo przykłady Force India, czy Williamsa pokazują, że da się nawet w takich trudnych warunkach zarządzać lepiej.
nero
16.10.2015 11:27
@rno2 Williams działa na podobnych zasadach jak Sauber (zespół niefabryczny), ale z ich strony nie słychać narzekania. Kiedy mają zniżki formy to nie płaczą że jest im źle i ogólna niesprawiedliwość losu, tylko biorą się za siebie. No i przede wszystkim jednak miewają te zwyżki formy, natomiast Sauber cały czas trzyma niski poziom. Zasady są niesprawiedliwe, i czołowe zespoły faktycznie mogą być zbyt uprzywilejowane pod względem podziału pieniędzy, ale krytyka Laudy była bardzo celna.
Kamikadze2000
16.10.2015 11:27
F1 to biznes dla bogatych. Na prawdę nie wygląda to na zdrową rywalizację, ale nic się w tej kwestii nie zmieni, bo to bogaci rządzą. To właśnie kasa robi różnicę w osiągach i wynikach.
rno2
16.10.2015 11:15
@marios76 William teraz daje radę. Przypomnij sobie ich sezony 2011 i 2013. Rywalizacja w F1 jest chora. Wydaje się rocznie setki milionów dolarów. Ferrari dostaje rocznie 100 milionów dolarów za nic. Gdyby podział zysków był sprawiedliwy, to może zespoły pokroju Saubera czy Williamsa częściej mogłyby walczyć bliżej czoła stawki, a nie tylko liczyć na nieco szczęścia przy kolejnej rewolucji technicznej...
marios76
16.10.2015 10:52
@rno2 Pewnie, że trzeba znaleźć złoty środek... ale giermek nigdy nie mial tak dobrze jak rycerz, szeregowy jak oficer a pracownik jak szef. Niestety taki świat, że i tła potrzebuje, a ci co na piece stale, niekoniecznie chcą się godzić na ustępstwa. Dlatego od lat podziwiam Franka Williamsa. Daje radę, cokolwiek by się nie działo i w conajmniej kilku sezonach w dziesięcioleciu, stać ich na podia czy zwyciestwa, mimo że nie są zespołem fabrycznym.
rno2
16.10.2015 10:41
Łatwo Laudzie mówić, skoro Mercedes zgarnie 150 milionów $ za samo zdobycie WCC. Sauber buduje niekonkurencyjne bolidy, bo dostaje mało kasy. Małe zespoły nie chcą jakichś przywilejów, tylko równego traktowania...
marios76
16.10.2015 10:39
Nie przepadam za typem, ale racje mu przyznam. Ta "paniusia" naodbierała się nagród, chyba za odwagę, może za naiwność, zachowuje się jak Briatore lub gorzej i oczekuje współczucia niweczac dziedzictwo Petera Saubera. Szkoda bo ci panowie przynajmniej coś sobą reprezentowali, i na pewno wiele dla F1 zrobili. Mniej, lub bardziej spektakularnego, ale jednak ;)