Schumacher: jesteśmy za wolni

Problemy Ferrari z oponami
26.05.0602:05
deZZember
844wyświetlenia

Michael Schumacher był wyraźnie niezadowolony z wczorajszych wolnych treningów przed Grand Prix Monako, które ukończył na 15 miejscu.

Schumacher w trakcie czwartkowych sesji użył tylko jednego zestawu opon, ale jak sam przyznał, Ferrari zmagało się z brakiem szybkości przy Hondach, Renault i McLarenach.

"Oczywiście nie możemy być zadowoleni z tego, co widzieliśmy do tej pory, chociaż rezultaty mogą być częściowo wytłumaczone przez fakt, że użyliśmy tylko jednego zestawu opon, w przeciwieństwie do wielu innych kierowców".

Wraz z Felipe Massą, który ukończył treningi na miejscu 10, nie mogli ukryć swojego rozczarowania, twierdząc, że samochód jest obecnie za wolny. "Nie próbuję ukryć faktu, że sytuacja nie wygląda dobrze. Jesteśmy obecnie za wolni i musimy przeanalizować dane by dowiedzieć się czemu. Jest jeszcze sporo pracy do zrobienia, ale mamy wystarczająco doświadczenia, by wybrnąć z tej sytuacji".


Jednak Ross Brawn jest większym optymistą i twierdzi, że Ferrari będzie w stanie wydobyć więcej ze swoich opon Bridgestone przez resztę wyścigowego weekendu: "Mówiąc szczerze nie osiągnęliśmy tego, czego oczekiwaliśmy po oponach, które cierpiały na lekki brak przyczepności. Jednak naszym celem jest być na tych oponach najlepszym w sobotę i niedzielę, a nie podczas wolnych treningów! Właściwie to jestem pewien, że sytuacja ulegnie poprawie wraz ze stopniowym wzrostem przyczepności na torze, kiedy będzie na nim więcej gumy".

Dodał także: "Cechą Monako jest to, że powierzchnia toru zmienia się tu dość radykalnie pomiędzy czwartkiem, sobotą i niedzielą. Kilka lat temu wydarzenia potoczyły się dramatycznie dla Michelin. W czwartek ich opony spisywały się źle, a my byliśmy 1,5-2 sekundy szybsi. W sobotę i niedzielę odzyskały przyczepność, a my musieliśmy się bardziej namęczyć w trakcie wyścigu".

Brawn nadmienił także, że wyścig z serii Porshe Supercup, który odbędzie się tu pomiędzy ostatnimi treningami a kwalifikacjami, może znacznie wpłynąć na przyczepność toru, co pogmatwa całą sprawę.

Źródło: Crash.net

KOMENTARZE

11
lubek888
27.05.2006 08:18
Ja Uważam że to początek wielkiej strategii FERRARI (zobaczymy) Jestem spokojny o BRIDGESTONY
rafaello85
26.05.2006 04:45
Ja jestem zupełnie spokojny o szybkość Ferrari w dalszej części weekendu:) Będzie dobrze. Maraz nie polemizuj z jedynym, prawdziwym "prorokiem" Slawekszem bo on i tak wie lepiej;) W końcu jest uczestnikiem "licznych zagranicznych forów" (zapewne tam są sami tacy znawcy jak on... )Jego "geniusz" przewyższa nasze skromne umysły... On wie najlepiej co się w wyścigu zdarzy, bo pochodzi z "Saint-Tropez" i jest fanem F1 od "12" ( 12-5=...) lat:):):):)
troni
26.05.2006 03:13
Admin wywal tego losia z tego forum i bedzie spokoj!!!w sobote przed kwalifikacjami okarze sie czy to zaslona dymna czy moze Brigston nie za bardzo poradzil sobie z oponami
MadKaras...psycho fan MS
26.05.2006 12:26
Slaweksz naucz sie pisac przede wszystkim. To dziecko jest niezle znerwicowane, pewnie mama go nie przytulala. Uznajesz sie za znawce a po prostu sie nie znasz na tym sporcie nic a nic:))) Ferrari i Schumi wiedza co robic zeby pokonac Alonso i na pewno nie spoczna puki nie beda probowac wszelkimi sposobami. Co z tego ze Reno jest mocne. Ferrari ma dusze kolego. A co do Schumachera w drugiej dziesiatce to doskonala pozycja do ataku. Lepszej nie mozna sobie wyobrazic:))))))
Maraz
26.05.2006 12:19
Gdyby kilka lat temu ktoś powiedział mi, że będę bronił wypowiedzi Michaela Schumachera, nie uwierzyłbym mu :) Ale do rzeczy: z powyższych wypowiedzi wynika tylko tyle, że Ferrari obawia tego, że może nie wygrać GP Monako. To jest możliwe i ja tego nie neguję. Gdybyś jednak Sławek poczytał reakcje różnych uznanych brytyjskich serwisów na wczorajsze treningi, na 95% wyczytałbyś, że ich końcowy rezultat o niczym nie świadczy. Warunki w Monako ("podobno" jesteś z tamtej okolicy) potrafią zmienić się diametralnie pomiędzy czwartkiem, sobotą, a nawet niedzielą. Poczekajmy na wynik kwalifikacji, a potem wyścigu. A, i jeszcze jedno - powiem Ci, że pozycja Michaela jest dla W zupełnie obojętna - nawet nie zdajesz sobie sprawy jak zdanie "Boli cie ze Schumacher wyladowal w 2 dziesiatce" rozbawiło wielu czytelników WM :)
mazi6622
26.05.2006 11:12
Maraz nic dodać nic ując myśle że Ferrari będzie szybsze w sobotę nio i oczywiście w niedziele a co do sławkasz to ty chyba chłopie lekarza potrzebujesz bo ty jesteś chorobliwie zazdrosny na sukcesy i wypowiedzi Schumachera
slaweksz
26.05.2006 09:42
i co z tego ze nie ma zwiazku. Ale to ty powiedziales ze nie ma dla mnie ma ogromny. mowilem od poczatku tego Gp ze Ferrari nie bedzie mialo z powodu opon super predkosci i mialem racje. Boli cie ze Schumacher wyladowal w 2 dziesiatce to opwiedz to a nie czepiasz sie komentarza. Bede mowi to co ja uwazam za sluszne a nie to cy zapamietaj to!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Sam Schumacher mowi ze sa wolni wiec nikt tuaj nie ma pojecia a co chodzi. Takze nie mowi tego fan Schumachera on to sam powiedzial Prorokiem F1 jestem to wiem nie od dzisiaj. Ale coz takie jest zycie jednemu Bozia dala drugiemu nie hihi narkoza Ile jeszcze mamy Ciebie przestrzegać? Cierpliwosć się kończy, a Ty sobie nadal grabisz...
Maraz
26.05.2006 09:15
A ja mogę dodać, że bardzo miękkie opony są nastawione na "agresywne" wykorzystywanie całej dostępnej przyczepności i jeśli tor jest brudny i nienagumowany, to siłą rzeczy nie da się wykorzystać ich pełnego potencjału. Poza tym miękkie opony szybciej się zużywają, a Schumacher jeździł wczoraj tylko na jednym zestawie. Najlepszy czas dnia został ustanowiony pod koniec drugiej sesji przez Wurza, zapewne na zupełnie nowych oponach. Wtedy była najlepsza przyczepność i kto pojechał na nowych, uzyskał dobry czas. Wniosek jest z tego jeden - wczorajszy rezultat jest zupełnie nieistotny. I nie mówi tego fan Schumachera/Ferrari, tylko ktoś starający się obiektywnie oceniać fakty.
slaweksz
26.05.2006 08:27
Ja o tym miwele ale wszyscy mnie krytykowali. Ale przeciez wiece wszystko najlepiej wiec co ja bede sie odyzwal. "Miwelisz" - być może. Komentarz nie ma związku z wiadomością i tak naprawdę, to nie wiem, co ma na celu. Każda następna refleksja nad własnymi zdolnościami proroczymi będzie kasowana bez ostrzeżenia. // W
Pieczar
26.05.2006 08:17
Coś te super miękkie opony Bridgestone się nie spisują, hehe.
Pussik
26.05.2006 08:02
:] Nagumować Monte Carlo ! ;] Może to tylko taka manipulacja, by inne zespoły spoczeły na laurach i myślały, że Ferrari słabe jest.