Bottas niezadowolony z kary cofnięcia na starcie GP Brazylii
Podczas FP2 Fin wyprzedził Felipe Nasra w momencie, gdy na torze pojawiły się czerwone flagi.
15.11.1510:52
948wyświetlenia
Valtteri Bottas przyznał, że nie jest zadowolony z kary, jaka została na niego nałożona za wyprzedzenie Felipe Nasra w okresie obowiązywania na torze czerwonych flag.
Do incydentu doszło w trakcie drugiego treningu przed Grand Prix Brazylii. W trakcie sobotniej czasówki kierowca Williamsa wywalczył czwarte pole, rozdzielając duet Ferrari, jednak z uwagi na karę cofnięcia o trzy pozycje, rozpocznie zmagania w Sao Paulo dopiero z siódmego miejsca.
Nie jestem zadowolony z kary, jaka została na mnie nałożona. Starałem się zachować ostrożnie, nie dopuścić do zblokowania kół czy czegoś nieodpowiedzialnego. Kiedy zobaczyłem panel świetlny było już trochę za późno. Rozpocząłem już manewr wyprzedania, a Felipe zjechał na prawą stronę. Sądzę, że wszystko odbyło się bezpiecznie. Kiedy tylko zorientowałem się, że na torze pojawiły się czerwone flagi, od razu zwolniłem. Sędziowie byli jednak bardzo restrykcyjni i uznali, że dokonałem manewru w czasie, gdy sesja została wstrzymana. To wszystko- wyjaśniał Fin po zakończeniu kwalifikacji.
Pomimo kary Fin pozytywnie ocenia swoje szanse w niedzielnym wyścigu na Interlagos.
Nadal uważam, że możemy pojechać dobry wyścig. Siódme pole znajduje się po czystej stronie prostej startowej i jest się po wewnętrznej na dohamowaniu do drugiego zakrętu. Zobaczymy. Naszym celem musi być podium. Mamy nadzieję, że zaliczymy dobry start. Jeśli strategia okaże się trafiona, to mamy szansę na pojechanie naprawdę solidnego wyścigu, ponieważ nasze tempo na podstawowej mieszance jest mocne. Jeszcze bardziej pomogłyby nam niższe temperatury- powiedział.
KOMENTARZE