Sainz: W teorii powinniśmy być przed Red Bullem
Hiszpan zaznacza jednak, że w praktyce przewagę może mieć stajnia z Milton Keynes.
10.12.1511:11
1087wyświetlenia
Według Carlosa Sainza Jr możliwe jest, aby w przyszłym sezonie bolidy Toro Rosso były w stanie skutecznie rywalizować i pokonywać konstrukcje Red Bulla.
Podczas gdy juniorska stajnia austriackiego koncernu zapewniła sobie kontrakt na dostawy silników Ferrari w tegorocznej specyfikacji, Red Bull w dalszym ciągu będzie korzystał w trakcie nadchodzącego sezonu z jednostek napędowych Renault pod nazwą TAG Heuer.
Teoretycznie w przyszłym sezonie powinniśmy być przed Red Bullem. Silnik Ferrari ma 50 może 60 koni mechanicznych więcej- powiedział Sainz podczas imprezy dla mediów na Jaramie.
Dla nas przekłada się to na zysk pomiędzy 6 a 8 dziesiętnymi częściami sekundy, a w tym roku, kiedy korzystaliśmy z takich samych silników, Red Bull był od nas szybszy o około pół sekundy. To tylko teoria. W praktyce wydaje mi się, że Red Bull wyciągnie wnioski ze swoich słabości i w 2016 roku wróci do walki z mocniejszym bolidem. Mają budżet na poziomie około dwustu milionów euro, ale co więcej wszyscy wiemy, że Red Bull to Red Bull- zaznaczył syn byłego rajdowego mistrza świata.
KOMENTARZE