Marchionne: Raikkonen podniesie poprzeczkę w sezonie 2016

Włoch przyznaje, że wydarzenia z tego roku wpłynęły na podejście i zaangażowanie Fina.
23.12.1512:24
Nataniel Piórkowski
1835wyświetlenia


Sergio Marchionne spodziewa się, że w nadchodzącym sezonie Formuły 1, fani sportu będą mogli w pełnej krasie ujrzeć nowe, lepsze oblicze Kimiego Raikkonena.

Fin zakończył sezon na czwartym miejscu w klasyfikacji generalnej, ale zdobył tylko nieco więcej niż połowę z liczby punktów, jakie przez cały sezon udało się zgromadzić Sebastianowi Vettelowi.

Chociaż przyszłość Raikkonena w Ferrari była tematem licznych spekulacji, włoski team zdecydował się na przedłużenie z nim kontraktu na sezon 2016. Marchionne uważa, że zmiany jakie dokonały się w życiu prywatnym Icemana dostrzegalnie pomagają mu w poprawie osiągów na torze.

W tym sezonie zaobserwowałem olbrzymią zmianę, jaka dokonała się w Kimim. Druga połowa mistrzostw była zdecydowanie lepsza od pierwszej. Można porównać ją z oglądaniem filmu. Sądzę, że zaczynamy oglądać zupełnie innego Kimiego. Jest żonaty, ma dziecko. To dumny ojciec - miesiąc temu pokazał mi zdjęcie swojego syna - przekonywał Marchionne cytowany przez magazyn Autosport.

To wszystko pokazuje zmiany, jakie dokonały się w jego życiu. Stał się dużo bardziej ustabilizowany, co moim zdaniem powinno mu pomóc w sezonie 2016. Sądzę, że będzie wykazywał olbrzymie zaangażowanie, większe od tego, jakie widzieliśmy w ostatnim czasie. Jestem zachwycony z tego, że możemy go mieć w naszym zespole - przekonywał dyrektor wykonawczy Fiat Chrysler Autobomiles.

Pomimo tego, że w ostatnim czasie mistrz świata z 2007 roku prezentował zdecydowanie gorszą formę od swego zespołowego kolei - Sebastiana Vettela, Marchionne jest przekonany, że już w kolejnym sezonie sytuacja ulegnie zmianie. Mamy dwóch kierowców, rywalizują ze sobą, a za Sebastianem fenomenalny debiutancki sezon w Scuderii. Spodziewam się, że w 2016 roku Kimi podniesie poprzeczkę i będzie stanowił olbrzymie wyzwanie. Myślę, że jest w stanie tego dokonać. To dobry chłopak.

KOMENTARZE

5
marios76
29.12.2015 08:00
Pan Marchionne pomylił dyscypliny. To nie skok o tyczce, to F1: tu się wsiada do bolidu i trzeba zapintrylać :D No, chyba że ja coś pomyliłem, albo Kimi ma jakiś ukryty talent i plany ;)
robasek
28.12.2015 07:39
A ja w niego wierzę, w końcu tytuł mistrza świata nie przychodzi ot tak, więc umiejętności na pewno są. Mam nadzieję, że bolid w 2016 bardziej będzie jemu pasował.
rno2
24.12.2015 08:24
Jest źle skoro swojego kierowcę bronią szef techniczny oraz prezes całego koncernu...
Protonek
23.12.2015 02:35
Co najwyżej może poprawić swój poziom jazdy, bo o walce o pierwsze 3 miejsca nie ma co myśleć, dobry kierowca z niego, ale widać, że będzie już kończył.
Phaedra
23.12.2015 02:23
Po co On ma podnosić poprzeczkę, skoro od dwóch lat nie zaliczył żadnej wysokości.