Ecclestone: Nie mam żadnego wpływu na przyszłość GP Włoch na Monzy

Brytyjczyk daje organizatorom czas na rozwiązanie ostatnich wątpliwości wokół nowej umowy.
12.02.1615:58
Nataniel Piórkowski
919wyświetlenia


Szef Formula One Management - Bernie Ecclestone zaznaczył, że przyszłość wyścigów Grand Prix na Monzy zależy już teraz tylko i wyłącznie od strony włoskiej.

Pomimo wcześniejszczego optymizmu, podczas ostatniego spotkania przedstawicielom obiektu pod Mediolanem nie udało się wynegocjować nowej umoway na organizację Grand Prix Włoch.

Chociaż według nieoficjalnych doniesień udało się dojść do porozumienia w kwestii opłat licencyjnych, pojawiły się nowe wątpliwości co do długoterminowego planu zarządzania obiektem oraz kwestii poczynienia niezbędnych inwestycji w jego przestarzałą infrastrukturę.

W tym miesiącu ma dojść do jeszcze jednego spotkania, podczas którego organizatorzy mają nadzieję na rozwianie wszelkich wątpliwości co do nowego kontraktu. Ecclestone daje jednak jasno do zrozumienia, że nie ma żadnego wpływu na przyszłość wyścigów Formuły 1 w "świątyni prędkości".

W tej chwili toczy się wiele rozmów, ale nie za wiele się dzieje. Kilka miesięcy temu powiedzieli mi, że wszystkie sprawy są uporządkowane, wiedzą na czym stoimy, wszystko jest uzgodnione, nie ma żadnych dramatów. Teraz, dokładnie wczoraj, usłyszałem, że sprawa stała się bardzo polityczna... Będą musieli sobie z tym poradzić. Albo i nie. Nie możemy nic z tym zrobić - powiedział Ecclestone Reutersowi.

Brytyjczyk nie wydaje się jednak szczególnie zmartwiony obecną sytuacją i podkreśla, że w dalszym ciągu oczekuje na informacje ze strony organizatora Grand Prix Włoch na Monzy. Nie wiem, co się wydarzy. W tej chwili sprawa ma nieco włoski charakter. Jedyne osoby, które są w stanie ją rozwiązać znajdują się po stronie włoskiej. Nie ma wyznaczonego żadnego konkretnego terminu. Mogą pracować nad tym tak długo, jak tylko się im podoba, pod warunkiem, że wyrobią się do końca tego miesiąca.

KOMENTARZE

1
Aeromis
12.02.2016 10:10
Tradycyjne kłamstwa które od zadowolenia, poprzez argumenty, próby wymuszenia przechodzą drogę aż do wyrzutów sumienia by zdobyć kasę by okazać się zdolnym pracownikiem, czego najlepszym przykładem jest zdanie: [quote="Bernie"]W tej chwili toczy się wiele rozmów, ale nie za wiele się dzieje.[/quote] F1 (Bernie) nadal chciała by być drogocenną, rozchwytywaną dziewicą, tyle że te czasy minęły, zmieniły się, a przez wymagania dobrego pracownika Berniego - na pewno nie powrócą. Starość potrafi być niekiedy piekielnie zasmucająca.