Massa rozczarowany problemami finansowymi Saubera

Były kierowca stajni z Hinwil również uważa, iż model podziału nagród musi ulec zmianie
14.04.1618:54
Mateusz Szymkiewicz
1324wyświetlenia


Felipe Massa przyznał, że jest rozczarowany problemami finansowymi, w jakich znalazła się ekipa Sauber.

Stajnia z Hinwil, którą Brazylijczyk reprezentował w sezonie 2002 oraz w latach 2004-2005, napotkała duże problemy finansowe, po raz kolejny zalegając z wypłatami dla swoich pracowników. Sytuacja ekipy jest o tyle dramatyczna, iż z udziału w Grand Prix Bahrajnu zrezygnowała szefowa Monisha Kaltenborn, w celu poszukiwania potencjalnych inwestorów, natomiast podróż do Chin była możliwa dzięki wcześniejszym wpłatom sponsorów Marcusa Ericssona.

O problemy szwajcarskiej ekipy został zapytany Felipe Massa, który stwierdził, iż jest to dla niego przykry widok i także uważa, że zasady podziału zysków z praw telewizyjnych powinny ulec zmianie. Nikt nie chce tego oglądać. Nikt również nie chciałby słuchać tych wszystkich rzeczy o Sauberze czy Lotusie w zeszłym roku. Kiedy spojrzymy na inne dyscypliny sportowe, jak koszykówka, to można zauważyć, iż większość zespołów ma pieniądze. Z kolei w baseballu i futbolu amerykańskim większość dysponuje środkami na transfery zawodników z innych drużyn czy na inwestycje. Tak nie jest w przypadku F1. Jest tutaj wiele do poprawy. Miło byłoby ujrzeć zespoły dysponujące pieniędzmi z niewielkimi różnicami między nimi. Gdybyśmy mogli to ujrzeć, to różne zespoły wygrywałyby wyścigi, ponieważ byłyby blisko siebie. Należy zmienić zasady, ale w F1 to nie jest łatwe - powiedział 34-latek.

KOMENTARZE

6
---
14.04.2016 06:47
Wg mnie prywaciarze, którzy przez przynajmniej dziesięć lat są w stawce powinni z urzędu otrzymywać kasę za to, że taki szmat czasu na nie sami harują. A im więcej czasu się trzymają, tym więcej powinni otrzymywać. A liczyć ten czas powinno się od chwili pojawienia się nowego właściciela zespołu (większości udziałów) - chyba, że nie został odsprzedany, lecz oddany. Gdyby coś takiego byłoby 20 lat temu, o ile właścicielom F1 by się nie znudziła, to ho ho ... mielibyśmy zapewne wciąż Ligiera, Jordana, Minardi, a takie twory jak np. puszki zamiast przejmować zespoły w 2005-6 r. możliwe że musiałyby zrobić własne, dzięki czemu stawka byłaby większa. I taka F1 byłaby piękniejsza ... no cóż, marzyć można, jednak wracając na ziemię trzeba się liczyć, że chytrus Bernie czemuś takiemu chętny by nie był ...
paymey852
14.04.2016 06:45
Za co Sauber powinien dostawać więcej kasy ? i jeszcze np. kosztem Ferrari ? Red Bull wydaje fortunę a i tak traktuje się go jak śmiecia bo nie produkuje silników lub pojazdów drogowych. Taki Sauber ma dostawać kasę bo po prostu jest ? Ferrari to gwarancja a co daje Sauber. Sorry nie mam sentymentów każdy zespół którego nie stać przynajmniej na kierowcę powinien wylecieć i nie wracać .
Anderis
14.04.2016 06:41
Trudno powiedzieć na ile progres Manora był zasługą podzespołów Mercedesa, a na ile tego, że po prostu w 2015 jeździli dawno nierozwijanym bolidem i gdy przygotowali nową konstrukcję na ten sezon, była ona krokiem naprzód.
FM WMR
14.04.2016 06:16
Tak zgadza się,ale Manor drastycznie się podciągnął dzięki Mercedesowi,a nie kasie od Mercedesa.Dlatego stwierdziłem,że szkoda.
Mahilda111
14.04.2016 05:48
@FM WMR Nasr i Ericsson są źródłem takiej kasy, że angażując Wehrleina byliby trochę w plecy ;) W przypadku Manora kwestia dostawcy jednostek też nie była przypadkowa.
FM WMR
14.04.2016 05:37
Chyba każdy jest zorzczarowany taką sytuacją,zamiast się ścigać i rozwijać bolid ,to szukają kasy na transport na GrandPrix.Oby nie musieli się zbłazniać jak swojego czasu Caterham...Szkoda,że Pascal nie trafił do Saubera,bo mogłoby to postawić ich na nogi.