Palmer podejrzewa uszkodzenia podwozia w swoim bolidzie

Brytyjczyk ujawnił, że jego R.S.16 jest tak samo nadsterowne jak w Chinach
30.04.1611:20
Mateusz Szymkiewicz
707wyświetlenia


Jolyon Palmer podejrzewa, że podwozie w jego bolidzie Renault R.S.16 może być uszkodzone.

Brytyjczyk po dobrym występie w Melbourne, w Bahrajnie w ogóle nie przystąpił do startu po usterce bolidu, natomiast w Chinach dojechał na ostatnim miejscu. Jak przyznał kierowca, na torze w Szanghaju jego bolid był bardzo niestabilny oraz nadsterowny, a problemy te powtórzyły się w Rosji, gdzie w pierwszym treningu został pokonany przez debiutującego za sterami R.S.16 Siergieja Sirotkina.

Zdaniem Palmera, źródłem problemów z bolidem może być podwozie, ponieważ nawet powrót do ustawień z Australii nie poprawił właściwości jezdnych. Mam te same problemy. Wchodzisz w zakręt i nie wiesz jak bolid zareaguje. To ta sama sytuacja co w Chinach, gdzie było tak przez cały weekend i nie czułem się w bolidzie zbyt pewnie, ponieważ balans stale się zmieniał. To interesujące, ponieważ nikt nie wiedział co stało się u Felipe [Nasra], a on jest przecież świetnym kierowcą. Wygląda jednak na to, że już wrócił na swój optymalny poziom. Nie wiem co się stało u nas, nie ma oznak uszkodzenia podwozia, ale musimy pracować by to zrozumieć. Mam dosyć spore doświadczenie, znam ten tor oraz rozumiem bolid, więc nie sądzę bym robił coś źle - zakończył 25-latek.