Kris Meeke triumfatorem Rajdu Portugalii
Hubert Ptaszek nie ukończył rywalizacji z powodu kontuzji, jakiej nabawił się Maciek Szczepaniak
22.05.1615:48
2199wyświetlenia
Protegowany Citroena - Kris Meeke, powrócił do rywalizacji w WRC w doskonałej formie, odnosząc przekonujące zwycięstwo w Rajdzie Portugalii.
Dla Brytyjczyka jest to druga w karierze wygrana w mistrzostwach świata. Meeke przewodził klasyfikacji generalnej imprezy od drugiego piątkowego oesu aż do samej mety, wykorzystując przewagę płynącą z listy startowej. W niedzielę kierowca Abu Dhabi WRT prezentował już zachowawcze tempo, kontrolując przewagę nad Andreasem Mikkelsenem z Volkswagena.
Norweg dojechał do mety przed liderem niemieckiej ekipy i urzędującym czempionem WRC - Sebastienem Ogierem, dla którego Rajd Portugalii jest trzecią tegoroczną eliminacją bez zwycięstwa. Francuz nie był w stanie rzucić wyzwania Meeke'owi, musząc zadowolić się walką o pozycję wicelidera, toczoną z Mikkelsenem oraz jadącym w barwach Hyundaia Danim Sordo.
W sobotę po południu trzeci zawodnik VW pokaźnie zredukował stratę do Ogiera, awansując na drugie miejsce po drugim niedzielnym odcinku - Vieira do Minho, gdzie Francuz przebił jedną z opon. Zwycięstwo odniesione przez ogiera na Power Stage nie miało wpływu na trzy czołowe lokaty. Sordo nie był w stanie dorównać tempa zawodnikom w Polo R WRC, zadowalając się ostatecznie czwartą lokatą. Na zaskakująco wysokim, piątym miejscu, zmagania w Portugalii ukończył Eric Camilli, który unikał błędów i prezentował świetną dyspozycję.
Problemy dotknęły drugiego z kierowców M-Sport - Madsa Ostberga. Norweg poważnie uszkodził w sobotę swą Fiestę RS WRC i kontynuował jazdę korzystając wyłącznie z przedniego napędu. Koniec końców były reprezentant Citroena zajął siódme miejsce, za Jari-Mattim Latvalą, który z powodzeniem odrabiał straty spowodowane awarią systemu wspomagania kierownicy.
Dramatyczne chwile przeżył w ten weekend Hayden Paddon. Na piątym odcinku specjalnym Nowozelandczyk wypadł z trasy i dachował. Po tym jak samochód zatrzymał się na skarpie wybuchł w nim pożar, jaki w ciągu pięciu minut strawił całą konstrukcję i20 WRC. Zarówno Paddon jak i jego pilot - John Kennard, nie odnieśli żadnych obrażeń. Drugi z kierowców Hyundaia - Thierry Neuville zatrzymał swoje auto podczas porannej sobotniej pętli z powodu braku paliwa. W drodze po szóste miejsce był Stephane Lefebvre - Francuz uderzył jednak w wystający kamień i uszkodził zawieszenie swego Citroena.
Na ósmym miejscu finiszował Martin Prokop, przed zwycięzcą klasyfikacji WRC2 - Pontusem Tidemandem, któremu pomimo przebicia opony na jednym z sobotnich, popołudniowych odcinków, udało się wypracować olbrzymią, bo około 1,5 minutową przewagę nad Nicholasem Fuchsem.
Hubert Ptaszek nie ukończył rywalizacji po tym, jak jego pilot - Maciek Szczepaniak, doznał kontuzji po uderzeniu samochodem o nawierzchnię na przedostatniej próbie rajdu.
Jestem właśnie w szpitalu z Maćkiem. Czeka go badanie zanim dowiemy się więcej. Pechowy odcinek Fafe. Po lądowaniu na mniejszej hopie w pierwszej połowie odcinka Maciek poczuł ból i po odcinku zdecydowaliśmy się natychmiast wycofać z rajdu- napisał Ptaszek na swym Facebooku. Przed feralnym oesem Polacy zajmowali piątą pozycję w tabeli WRC2.
Już po badaniach u już z wyrokiem. Niestety uszkodziłem kręgosłup na hopie na Fafe. Kuriozalnie na pierwszej, znacznie mniej spektakularnej. Dzięki za wsparcie- skomentował na swoim facebookowym profilu Szczepaniak.
Po odpoczynku będzie pora na rehabilitacje i powrót do formy. Wracając do samego rajdu to pomimo awarii Skody i pilota Hubert pojechał świetny rajd a niektóre odcinki wręcz lepiej niż świetnie, patrząc na ciągle małe doświadczenie. Patrząc na postępy jakie robi myślę, że już w niedalekiej przyszłości może zafundować Wam wiele radochy- dodał.