Fry: Manor realizuje plan stopniowego rozwoju
Konsultant do spraw inżynierii Manora liczy na kolejne postępy swego zespołu
17.08.1609:02
705wyświetlenia
Konsultat Manora do spraw inżynierii - Pat Fry, jest pewny, że jego zespół będzie stopniowo przebijał się w górę stawki Formuły 1, realizując swój sensowny plan rozwoju.
Bolidy Manora, napędzane od tego roku jednostkami Mercedesa, coraz częściej prezentują tempo bliskie zespołom z dolnych partii środka stawki. Dodatkowo angielski team zdobył podczas GP Austrii jeden punkt, dzięki któremu plasuje się obecnie na dziesiątym miejscu w klasyfikacji konstruktorów, wyprzedzając Saubera. Fry jest jednak przekonany o dalszych postępach.
To olbrzymia zmiana: od przetrwania do rywalizowania- powiedział były dyrektor techniczny Ferrari.
Ma ona wpływ na całą organizację, na to, jak pracujemy w naszej fabryce, od tunelu aerodynamicznego do biura projektowego, niezawodności i kwestii związanych z operacjami na torze. To swego rodzaju efekt domina - trzeba poprawić każdy aspekt organizacyjny. Mamy plan zakładający rozwój w zrównoważony, kontrolowany sposób, ale wiemy, że musimy poprawić wszystkie obszary.
Zmienić musi się wszystko, począwszy od postojów, które... używając grzecznych słów były na początku tego roku bardzo wymagające. Pracujemy nad detalami, a to wymaga czasu. Tak samo wygląda wdrażanie w życie całego planu - trzeba utrzymywać niezawodność bolidu.
Fry ujawnił, że Manor szczególny nacisk kładzie na zwiększenie siły roboczej:
Przed nami olbrzymie zadanie, ale wszyscy są nim żywo zainteresowani. Na tę chwilę wciąż jesteśmy małym zespołem. Rozwijamy się w całkiem szybkim tempie, ale nadal zatrudniamy około 170 osób. Nasi najbliżsi konkurenci mają u siebie 500-osobowy personel. Czeka nas sporo ciężkiej pracy. Musimy dysponować sensownym planem rozwoju całej organizacji.