Steiner: Oczekiwaliśmy więcej od Gutierreza

Gunther Steiner miał nadzieję, że Meksykanin będzie dorównywał kroku Romainowi Grosjeanowi
22.10.1614:29
Natalia Musiał
1257wyświetlenia


Esteban Gutierrez w dalszym ciągu nie może być pewien swojej przyszłości w Formule 1. Jego aktualny zespół nie zadecydował jeszcze o przedłużeniu kontraktu na przyszłoroczny sezon.

Szef stajni - Gunther Steiner wyznał w trakcie trwającego ich domowego weekendu w Austin, iż Haas oczekiwał lepszej postawy od swojego zawodnika.

Były kierowca Saubera nie zdobył w tym roku jeszcze żadnego punktu w przeciwieństwie do swojego zespołowego kolegi - Romaina Grosjeana, który ma ich na swoim koncie 28.

Liczyliśmy, że różnica będzie mniejsza. Myślę, że nie ma nikogo bardziej rozczarowanego niż on sam, gdyż nie zdobył żadnych punktów. Jeśli spojrzymy na niego jak na kierowcę wyścigowego, na pewno nie podoba mu się to, że nie udało mu się finiszować w TOP10, a jego zespołowy partner zdobył dwadzieścia osiem punktów. To naprawdę duża różnica - wyznał Steiner.

Amerykanin zaznaczył jednak, że nie można obarczać 25-latka pełną winą za jego tegoroczne wyniki, bowiem swój udział miały w tym także nieplanowane przez nikogo awarie. Musimy jednak wyrazić pod jego adresem pewnego rodzaju uznanie. W pierwszych wyścigach zmagał się z kilkoma problemami - kontakt z Alonso i usterki techniczne związane z hamulcami i jednostką napędową. Jesteśmy rozczarowani, ale nie wszystko zależało w zupełności od niego

Esteban Gutierrez nadal liczy na przedłużenie aktualnego angażu, jednak Steiner po raz kolejny potwierdził, że zespół nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji o składzie. Rozmawiamy o tym. Nie podjęliśmy jeszcze decyzji. Nie chodzi tylko o punkty, znaczenie ma wiele czynników - zakończył.

KOMENTARZE

9
mcracer1993
23.10.2016 03:36
@bartoszcze Na wielu stronach internetowych poświęconych F1 jest kodeks punktów karnych. Co do decydowania przez sędziów to oni robią to i owo i zamiast być konsekwentnym w podejmowaniu decyzji to niestety w większości podjęli decyzję na korzyść zawodnika (w przypadku Gutiego), a ponadto gdyby sędziowie wcześniej zaostrzyli przepisy dot. zmiany linii w strefie hamowania to Max Verstappen miałby na koncie aż 11 punktów karnych - zamiast 3(bo takie coś zrobił dwukrotnie, a za to wykroczenie by były 4 punkty karne). To jest bardzo niebezpieczny manewr, który może doprowadzić do najechania na tył bolidu, który wykonał taki ruch, a w efekcie do bardzo niebezpiecznej kolizji. Wspomniałeś o wypadku Pereza z Massą - za to co zrobił Checo powinien być cofnięty na koniec stawki zamiast o 5 miejsc.
bartoszcze
23.10.2016 02:24
[quote="mcracer1993"]Kodeks punktów karnych w F1 znam doskonale [/quote] A gdzie jest publikowany? :) [quote]powinien jeszcze dostać po 2 punkty za ingorowanie niebieskich flag[/quote] Ale wiesz że od decydowania o tym są sędziowie? [quote]Po co ma wyświetlacz na kierownicy[/quote] Zasadniczo wyświetlacz na kierownicy ma znaczenie czysto pomocnicze. Sama zasada jest niezmienna - kierowca ma obowiązek przepuścić dublującego "at first available opportunity" (tak stanowi i Kodeks, i regulamin sportowy, i najnowsze wytyczne Whitinga). Teoretycznie flagi powinno się pokazywać kiedy tego nie robi, ale dla poprawnego funkcjonowania dublowania jest system wysyłający komunikaty z pewnym wyprzedzeniem.
mcracer1993
23.10.2016 11:57
@bartoszcze Kodeks punktów karnych w F1 znam doskonale i więcej niż 3 pkt. można dostać tylko wtedy, jak ktoś zostanie wykluczony z wyścigu np. za wjazd na czerwonym świetle przy wyjeździe z boksów - dokładnie 5. Co do Gutiego to powinien jeszcze dostać po 2 punkty za ingorowanie niebieskich flag w Niemczech (skarżył się na niego Ricciardo), Singapurze (gdzie też niespecjalnie puszczał szybszych kierowców przy blue flagach) i Japonii (gdzie nie tylko Guti ale też kilku kierowców powinno być za to ukaranych - skarżyli się Verstappen, Raikkonen czy też Vettel) czyli zamiast siedmiu, to powinien mieć ich aż 13 i automatyczny wylot z GP Malezji. Po co ma wyświetlacz na kierownicy? Tam chyba dostaje informacje na temat "blue flags" nie?
bartoszcze
23.10.2016 07:12
@mcracer1993 2 za ignorowanie niebieskich flag na Węgrzech, 3 za przeszkadzanie Wehrleinowi w Raidillon. Mało? (tak, wiem że Twoim idee fixe jest przyznawanie po 10 pkt karnych za incydent i "wyrzucanie", zwłaszcza tych których nie lubisz, ale póki co nikt nie dostał jednorazowo więcej niż 3 pkt)
mcracer1993
22.10.2016 02:40
@bartoszcze Czyli dostał tylko 5 punktów za inne wykroczenia? Słabo. Zresztą powinien dostać też punkty w GP Japonii za "ignoring blue flags" (nie tylko on ale co najmniej 3-4 kierowców). No ale bądź co bądź możemy być świadkami pierwszego zawieszenia superlicencji. I to mogą być albo Nico Rosberg albo wspomniany Gutierrez (o ile po tym sezonie nie wyleci z F1).
bartoszcze
22.10.2016 02:23
[quote="mcracer1993"]powinien mieć na koncie aż 10 punktów karnych, zamiast dwóch (które ma za kolizję w GP Rosji)[/quote] Gutierrez zgromadził w tym roku 7 punktów karnych (Rosja, Węgry, Belgia).
enstone
22.10.2016 01:49
Mam nadzieję, że wyleci z F1 na dobre, nie pokazał nic przez całą karierę oprócz meksykańskich peso ... @rocque Magnussen bardziej zasługuje na fotel.
rocque
22.10.2016 01:39
Tu nawet nie chodzi o różnicę punktową, bo w dwóch pierwszych wyścigach Gutierrez odpadł nie ze swojej winy, a Grosjean zdobył 18 punktów. Czasem ma pecha, ale w innych sytuacjach ciągle marnuje szanse na punkty - choćby przez beznadziejne starty. Rzadko zalicza porządny cały weekend, zdarzają mu się przebłyski (2x w Q3 w kwalifikacjach) i z reguły na tym się kończy. Trzy lata w F1 to wystarczająco, żeby się pokazać z dobrej strony. Ironią jest, że np. Palmer bardziej zasługujący na fotel może wylecieć, a Esteban zostanie na kolejny rok...
mcracer1993
22.10.2016 01:06
W końcu Pan Steiner otworzył oczy. Bo najważniejsze są wyniki końcowe i tu niestety ale Groszek bije na głowę Gutiego. 28:0 - potwierdza tylko to, że Gutierrez jest kolejnym pay-driverem, który nie zajedzie daleko w F1. Tym bardziej, że powinien mieć na koncie aż 10 punktów karnych, zamiast dwóch (które ma za kolizję w GP Rosji) Już po pierwszym sezonie w Sauberze powinien był wylecieć na dobre z F1, gdzie było 51:7 dla Hulka.