Wolff: Zespoły odrzuciły propozycję przejęcia udziałów w Formule 1

Szef Mercedesa przyznał, iż ekipy otrzymały zbyt mało czasu na podjęcie decyzji
25.01.1712:14
Mateusz Szymkiewicz
1406wyświetlenia


Toto Wolff zdradził, że zespoły odrzuciły propozycję Liberty Media dotyczącą przejęcia udziałów w Formule 1.

W momencie rozpoczęcia procedury przejmowania Królowej Sportów Motorowych przez amerykański koncern, zespoły otrzymały propozycję nabycia 20 procent udziałów, bez prawa głosu w podejmowaniu strategicznych decyzji.

Jak ujawnił szef Mercedesa, Toto Wolff, ekipy nie zdecydowały się przystać na propozycję Liberty Media. Zaoferowano nam to, lecz żaden zespół nie był tym zainteresowany. Nie było czasu, a warunki między sprzedającymi udziały CVC, a długoterminowymi interesami zespołów nie są jeszcze jasne, a ma to znaczenie dla sportu i jego stabilności. Teraz musimy współpracować z Liberty.

Austriak przyznał, że spodziewa się, iż najbliższe rozmowy z przedstawicielami Liberty Media będą owocne. Liberty jest świadome, że wraz z kierowcami oraz zespołami jest już częścią tego show. W tym samym czasie musimy być świadomi, że istnieje czynnik rozrywki i musimy konkurować z każdym, kto posiada swój kanał na YouTube.

KOMENTARZE

2
slipstream
26.01.2017 06:38
[quote="marios76"]Nieco się obawiałem się tej możliwościm Chodziło mi o to, że większe zespoły zainwestuja więcej, bo ich stać- a potem będą próbowały wpływać na to, co dla nich jest korzystne. [/quote] No ale własnie o to chodziło, że nawet największe zespoły po nabyciu akcji nie miałyby żadnego prawa głosu, więc po co im to. Wszak nie chodzi takim zespołom jak Mercedes o inwestowanie jedynie pieniędzy, a to żeby mieć dzięki temu władzę. Dlatego duże ekipy nie kupiły udziałów, a mniejsze właśnie dlatego że po co nadwyrężać budżet.
marios76
26.01.2017 06:19
Nieco się obawiałem się tej możliwościm Chodziło mi o to, że większe zespoły zainwestuja więcej, bo ich stać- a potem będą próbowały wpływać na to, co dla nich jest korzystne. Może nie wierzą w powodzenie późniejszych zmian nowego właściciela, może jednak nie planują długoterminowych powiązań z F1, a małe nie chcą roztrwaniac skromnych i tak budżetów? Została pod tym względem równość, i w moim odczuciu, dobrze się stało.