Smedley: Stroll potrzebuje pół roku na oswojenie się z pracą w F1
Brytyjczyk przyznaje, że wyścigowy debiut 18-latka może okazać się trudnym doświadczeniem.
14.03.1712:16
1256wyświetlenia
Dyrektor do spraw osiągów bolidu Williamsa - Rob Smedley przekonuje, że Lance Stroll nie zasługuje na krytykę, jaka spadła na niego po testach w Barcelonie.
Pierwszy tydzień zimowych jazd nie poszedł po myśli Kanadyjczyka - przez dwa poważniejsze incydenty zespół stracił sporo czasu na torze, nie mogąc wziąć udziału w testach deszczowego ogumienia. W trakcie drugiej tury zajęć Kanadyjczyk unikał już niefortunnych zdarzeń i pokonał w sumie aż 276 okrążeń.
Najlepszy czas uzyskany przez Strolla: 1:20,335s, był o blisko sekundę wolniejszy od rezultatu osiągniętego przez doświadczonego zespołowego kolegę - Felipe Massę.
Gdyby Lance jechał w takich samych warunkach jak Felipe, mógłby osiągnąć czas 1:19,6, co z całą pewnością wzbudziłoby całkiem spory szacunek- przekonywał Smedley w rozmowie z magazynem Auto Motor und Sport.
Presja ciążąca na Lance'u jest niesamowicie wysoka. Potrzebuje pewności siebie. Ma tylko 18 lat, wszystko jest dla niego nowe, bolidy są bardzo szybkie, a wszyscy skupiają się tylko na nim.
Lance leci do Melbourne ze świadomością, że przed dniem kwalifikacji będzie miał do dyspozycji tylko 180 minut treningów. Melbourne będzie dla niego dużym wyzwaniem - nowy tor, ograniczone możliwości treningu i bariery znajdujące się znacznie bliżej trasy niż w Barcelonie. Dajcie mu pół roku, by ze wszystkim się oswoił. Dopiero wtedy będziemy mogli pozwalać sobie na ocenianie jego jazdy.
KOMENTARZE