Umowa dzielona dla GP Niemiec bliska zawarcia?

Jeśli tak się stanie, wyścig ten będzie odbywał się na przemian na torach Hockenheim i Nurburgring
26.07.0611:50
Marek Roczniak
997wyświetlenia
Wygląda na to, że zaproponowane pod koniec zeszłego roku przez głównego menedżera toru Nurburgring, Waltera Kafitza rozwiązanie, aby w Niemczech co roku odbywała się tylko jedna Grand Prix na przemian na torach Hockenheim i Nurburgring, jest bliskie realizacji.

Pod koniec grudnia 2005 roku Kafitz powiedział niemieckiemu dziennikowi General Anzeiger: "Być może bardziej sensownym rozwiązaniem byłoby organizowanie wyścigu Formuły Jeden w Niemczech na przemian na torach Nurburgring i Hockenheim. To jest nasz pomysł i został dobrze przyjęty przez Bernie Ecclestone'a".

Możliwość taką potwierdził wówczas także dyrektor zarządzający torem Hockenheim, Georg Seiler. W wywiadzie udzielonym gazecie Mannheim Morgen powiedział on: "Rozważamy wszelkie możliwe wyjścia, ale nie postąpimy pochopnie. Mamy podpisany kontrakt do 2008 roku".

Z ostatnich doniesień wynika, iż zawarcie stosownej umowy pomiędzy organizatorami wyścigów o Grand Prix Niemiec i Grand Prix Europy oraz Bernie'm Ecclestone'em może nastąpić już podczas najbliższego weekendu na torze Hockenheim. Tor Nurburgring jest co prawda w dosyć dobrej sytuacji finansowej i prawdopodobnie mógłby się obejść bez dzielonej umowy, jednak wygląda na to, że także i jemu pasowałoby takie rozwiązanie.

Dla Ecclestone'a jest to również bardzo dobre wyjście, gdyż dzięki temu zwolni się miejsce w kalendarzu Formuły 1 na nowy wyścig. Co więcej, będzie to mogła np. być Grand Prix Europy na torze w Walencji. Nie wykluczone, że podobna umowa dzielona mogłaby zostać także zawarta z właścicielami dwóch włoskich torów - Imola i Monza.

W najbliższy weekend tor Hockenheim będzie po raz 30. gościł kierowców F1, natomiast na torze Nurburgring - w różnych jego wersjach - odbyło się od 1951 roku w sumie 36 Grand Prix.

Źródło: Pitpass.com

KOMENTARZE

11
rafaello85
27.07.2006 05:15
Ale zaraz - rotacja torów: Hockenheim i Nuerburgring? Czyli zwolni się jedno miejsce na zupełnie nowy wyścig. Dlaczego Ecclestone chce go zoorganizować w Walencji? Przecież wyraznie dążą do tego, żeby każde państwo miało tylko jeden wyścig. Myślę, że tę lukę można zastąpić jakimś wyścigiem, którego dawno nie było w F1 np. GP Portugalii czy GP Argentyny.
oligator
27.07.2006 07:36
masz racje jacenty, to dopiero byla walka ! falarek - zgadzam sie ogolnie co do Tilke. Ale istambul mu wyszedl...
Jacenty_F1
27.07.2006 06:39
Imola straciła swojego ducha po przebudowaniu łuku Tamburello (Senna), wprowadzenia szykany Vilenneuve (?), zniszczenia całego uroku Acque Minerali (?) no i na koniec wyprostowaniu Variante Bassa (Barichello). Hockenheim został zniszczony przez pieniądze, bo poszli na ilość ludzi na trybunach według mnie może nawet wypaść, a w Austalii powinni wyścigi robić zamiennie Melbourne z Adelaidą (świetne wyścigi jak to na torach ulicznych). Natomiast chciałbym zobaczyć chłopców w akcji na starej pętli Nurburgringu i na owalu w Indianapolis. A na czym polegają wyścigi samochodowe pokazuje świetnie ten przykład http://www.metacafe.com/watch/37657/formula_1/ zapomnijcie na chwilę o balansie kontroli trakcji i idealnym torze jazdy i tym podobnych ***ołach W akcji niezapomniany Gilles Villeneuve i Rene Arnoux (też niezapomniany) Tor w Dijon Grand Prix Francji 1979
Arczyn
26.07.2006 10:24
I całe szczęście, choć ta cała przebudowa ograniczy się do przesunięcia boksów na drugą stronę i usunięcia jednej szykany :/
Falarek
26.07.2006 09:52
Arczyn >> Imola będzie przebudowana. Wogóle nei wyobrażam sobie F1 bez tego wyścigu bo zbyt dużo przeżyć smutnych jak i radosnych dostarczał w ostsnich latach. Wogóle jest to jeden z piękniejszych torów czego nie mozna powiedziec o torach pana Tilke.
Arczyn
26.07.2006 12:30
Wyszło coś fajnego, choć oczywiście (chyba w zgodnej opinii wszyskich) gorszego niż stara wersja. Tylko rzecz w tym, ze na tamtych torach nie ma już czego zepsuć.
Majster
26.07.2006 11:54
Arczyn Hockenheim już przebudowali i co tego wyszło? Sami widzimy...
Metalpablo
26.07.2006 11:43
Moim zdaniem to jest dobre rozwiązanie,bo oba tory będą gościć Formułe 1.Ale taka rotacja lepsza byłaby dla GP Europy.Fajnie jakby każdego roku gdzie indziej się odbywała:np.za rok w Walencji,za dwa w Donigton Park,za trzy w Grecji albo Polsce.Rozwiązanie to według mnie nadawało by sie do GP Europy,podobnie jest np z mistrzostwami świata(co 4 lata zupełnie gdzie indziej)czy z olimpiadami albo chodzby z finałem Ligi MIstrzów.
Arczyn
26.07.2006 11:21
Osobiście wywaliłbym albo gruntownie przebudował Imolę, Silverstone, Catalunyę oraz Magny-Cours. Dwa pierwsze mimo że historyczne nie po przebudowach nic ciekawego do zaoferowania, dwa kolejne nadają się może do WTCC lub pokrewnych - wyścigi F1 przypominają tam procesje.
Majster
26.07.2006 10:36
Ja już wole oglądać po dwa wyścigi w Japonii, Niemczech i Włoszech na fajnych torach niż wyścigi w nowych krajach na bezdusznych torach zbudowanych przez Tilke...
Indy
26.07.2006 10:29
Świetny pomysł !!! Tak samo powinno być z GP Japonii , Włoch , Hiszpanii i Usa. W ten sposób zrobi się miejsce m.in. dla Meksyku , Indii i Polski (pomarzyć zawsze można...)