Abiteboul: Red Bull myli się w ocenie rozwoju silnika Renault

Francuz przekonuje, że jednostka R.E.17 jest regularnie udoskonalana.
24.05.1709:16
Nataniel Piórkowski
1474wyświetlenia


Dyrektor zarządzający projektu Renault w Formule 1 - Cyril Abiteboul uważa, że Red Bull myli się w ocenie rozwoju jednostki napędowej jego koncernu na początku sezonu 2017.

Na początku mistrzostw Red Bull liczył, że w trakcie GP Hiszpanii będzie mógł skorzystać ze zmodyfikowanego silnika R.E.17 (wykorzystywanego pod nazwą TAG Heuer), poprawiając tym samym potencjał bolidu RB13. Renault zdecydowało się jednak na opóźnienie debiutu poprawek na GP Kanady, a w ostatnim czasie, z powodu obaw o niezawodność, przełożyło ich wprowadzenie na koniec lipca.

Zapytany przez portal motorsport.com o plan rozwojowy silnika, Abiteboul odparł: Będąc zupełnie szczerym chcę umniejszyć ten typ zainteresowania poprawkami, ponieważ udoskonalamy nasz silnik każdego tygodnia. Podkreślaliśmy, że niezawodność jest kluczowa dla osiągów oraz progresu i naprawdę tak jest. Dam jasny przykład - dysponujemy lepszą niezawodnością.

Właśnie ukończyliśmy program na hamowni, w ubiegłym tygodniu, w sobotę. Już w sobotę po południu wszystkim trzem obsługiwanym przez nas zespołom zostało przekazane nowe mapowanie silnika. Ta kwestia nie jest czarno biała, nie przeskoczyliśmy nagle przed Mercedesa pod względem mocy, ale osiągnęliśmy małą poprawę. W Monako dokonamy kolejnych postępów. Później postawimy krok naprzód z jednostką napędową numer trzy - przekonywał.

Red Bull, jak zawsze zresztą, wysyła mylne sygnały w zakresie poprawy osiągów. Możemy jednak zagwarantować, że dokonujemy jej wyścig po wyścigu - silnik cały czas będzie stawał się lepszy. Ogólnie w tym sezonie, stać nas na duże postępy, jeśli spojrzymy na oprogramowanie, sprzęt oraz paliwo i substancje smarne dostarczane przez naszego partnera paliwowego.

Wypowiadając się na temat perspektyw zrównania się osiągami jednostki Renault i Mercedesa, Francuz tłumaczył: Różnica nie zostanie całkowicie wyeliminowana w tym roku. Myślimy o czymś na nadchodzący sezon, ale mówiąc to uważamy, że postępy jakich zamierzamy dokonać, rozwiązania które mamy przygotowane na ten sezon, pozwolą nam niemal całkowicie zamknąć stratę do Mercedesa. Już teraz mamy bardzo konkretny pomysł na przyszłoroczną jednostkę napędową i naszym celem jest zupełne zniwelowanie różnicy na przestrzeni kolejnej kampanii.

KOMENTARZE

3
gumek73
24.05.2017 03:34
Ten gość chyba zapomina, że Ferrari i Mercedes w obliczu ich zaciętej rywalizacji, też zapewne cisną ostro w dziedzinie osiągów silnika i może się zdarzyć, że strata zamiast się zmniejszać, może się jeszcze powiększyć. Wydaje mi się, że samym paliwem i mapami silnika to Renówka może się zbliżyć ale bardzie do Hondy niż do Merca i Ferrari.
JuJu_Hound
24.05.2017 08:28
Pamietam jak w 1992 Ron Dennis zabiegał o silniki Renault ale ich nie dostał i wybrał Peugeota co było koszmarnym wyborem (spektakularny wybuch silnika Martina Brundle starcie do GP na Silverstone pozostanie na długo w pamięci). McLaren Renault brzmi dziwnie :) ale wiadomo to nie o nazwę chodzi
dan193t
24.05.2017 07:52
Wyniki Hulka w kwalu sprawiają, że narzekanie RBR trzeba traktować z przymruzeniem oka. Honda czeka. McLaren się chętnie zamieni :D