Wolff: Wydarzenia z Baku mogą zaostrzyć walkę o tytuł mistrzowski

"Nikt nie chce oglądać spokojnego gawędzenia, więc rękawice zostały rzucone".
26.06.1710:28
Nataniel Piórkowski
1863wyświetlenia


Toto Wolff uważa, że kontrowersje z Grand Prix Azerbejdżanu mogą znacząco zaostrzyć rywalizację o mistrzowski tytuł pomiędzy Sebastianem Vettelem a Lewisem Hamiltonem.

Vettel został ukarany za niebezpieczną jazdę, w wyniku której doprowadził do kontaktu z bolidem Hamiltona przed jednym z restartów. Analiza FIA nie wykazała, aby chwilę przed tym kierowca Mercedesa celowo nacisnął na pedał hamulca, chcąc sprowokować Niemca do wykonania nagłego manewru.

Wolff uważa, że incydent z Baku może jednak zupełnie zmienić dynamikę walki o tegoroczny tytuł: Nikt nie chce oglądać spokojnego gawędzenia, więc rękawice zostały rzucone. To wojownicy, którzy teraz są na wojnie. Walczą o zwycięstwa i mistrzostwo świata. Na pewnym etapie najlepsi kierowcy rozpoczynają bezpośredni pojedynek o mistrzostwo. Na tym etapie swoich karier nie mogą być przyjaciółmi. Być może w niedzielę w Baku widzieliśmy limit występującego między nimi szacunku.

Zapytany o sam manewr Vettela, uznany przez sędziów za potencjalnie niebezpieczny, Wolff powiedział tylko: Sądzę, że Sebastian będzie wiedział, iż nie wyglądało to zbyt dobrze.

Austriak zaznaczył jednak, iż nie wierzy w to, aby Vettel celowo wjechał w bolid Hamiltona. Nie potrafię sobie wyobrazić, że mógłby zrobić to celowo. Chciałbym najpierw porozmawiać z nim twarzą w twarz, a dopiero później wyrażać w tej sprawie swoje zdanie. Lewis nie zrobił nic złego. Widzieliśmy to na danych.

KOMENTARZE

4
ekwador15
27.06.2017 01:00
Lider ma prawo dyktować tempo i skoro specalnie nie nacisnal hamulca, to za co go karać. Musiał odpuscić, by poczekać az safety car odjedzie, oddali się od stawki.
Grekyy
26.06.2017 11:33
[quote="szajse"]Ja chciałbym tylko wiedzieć czy odjął pedał gazu bo - bądźmy szczerzy - to w tak napiętej chwili jak sekunda-dwie przed restartem i po przyśnięciu Vettela przy pierwszym restarcie jest prawie jak wciśnięcie hamulca. Wielu[/quote] Ja napiszę, to co pisałem już gdzie indziej. FIA nie stwierdza, że HAM nie nacisnął hamulca, tylko że nie zrobił nic złego, tj. nie chciał zaskoczyć Vettela. To tylko interpretacja zachowania, bo hamulec był wciśnięty przez Hamiltona 2 razy. Zaraz za wierzchołkiem zakrętu i zaraz po uderzeniu przez Vettela.
szajse
26.06.2017 11:24
Jak wyjaśniamy to wyjaśniamy: "Analiza FIA nie wykazała, aby chwilę przed tym kierowca Mercedesa celowo nacisnął na pedał hamulca..." Ja chciałbym tylko wiedzieć czy odjął pedał gazu bo - bądźmy szczerzy - to w tak napiętej chwili jak sekunda-dwie przed restartem i po przyśnięciu Vettela przy pierwszym restarcie jest prawie jak wciśnięcie hamulca. Wielu nie kuma co się wtedy dzieje w głowach dwóch pierwszych zawodników, jak są elektryczni. Tę gierkę w głowie wygrał Lewis bo rozdawał karty (ma obecnie najszybszy bolid a poza tym na to prowadzenie zasłużył bo bolid sam nie jedzie). A czy to zaostrzy walkę w przyszłości? Ja się obawiam jednego: że druga część sezonu to będzie powtórka z lat ubiegłych czyli demolka ze strony mercedesa bo - wbrew wypowiedziom Laudy i innych ściemniaczy rzeczywistości - merc jest wyraźnie z przodu. OK, ferrari podniosło się z kolan ale bajdurzenia o ich dominacji jakie dało się w ostatnich tygodniach słyszeć tu i ówdzie są śmiechu warte.
kumien
26.06.2017 08:45
[quote]Analiza FIA nie wykazała, aby chwilę przed tym kierowca Mercedesa celowo nacisnął na pedał hamulca, chcąc sprowokować Niemca do wykonania nagłego manewru.[/quote] Oczywiście pozostanie to bez kary, ponieważ kierowcy z UK mają plecy. Ehhh.