Stroll: Krytyka kierowana pod moim adresem to "szum w tle"

Kanadyjczyk zapowiada, że w kolejnych wyścigach będzie walczył o jeszcze lepsze występy.
26.06.1710:18
Nataniel Piórkowski
1717wyświetlenia


Po swoim pierwszym finiszu na podium w wyścigu Formuły 1, Lance Stroll przyznał, że nigdy nie przejmował się krytycznymi opiniami na swój temat.

Dwa tygodnie po zdobyciu przed swoją domową publicznością pierwszych w karierze punktów w serii Grand Prix, Kanadyjczyk wywalczył na ulicznym torze w Baku trzecie miejsce, przegrywając tuż przed metą zacięty, rozstrzygnięty fotofiniszem pojedynek z Valtterim Bottasem.

Zapytany o to, czy trzecie miejsce wywalczone w Baku pozwoli uciszyć krytyków, zarzucających mu zbyt wczesny awans do F1, Stroll odparł: Nie postrzegam tego w tych kategoriach. Nie słucham tego, co się o mnie mówi. To tylko szum. Podobnie było rok temu, gdy miałem perfekcyjny sezon. Teraz, gdy mam trochę więcej ciężkich momentów jest tak samo. To tylko szum w tle. W ogóle się nim nie przejmuję.

Odnosząc się do emocji towarzyszących wizycie na podium, Stroll powiedział: Brakuje mi słów. To był tak intensywny wyścig, szalony wyścig. Tak wiele się wydarzyło, mieliśmy czerwoną flagę, na chwilę opuściliśmy kokpity bolidów, później do nich wróciliśmy, potrzebny był reset... Wszystko działo się tak szybko. Dzisiaj trzymaliśmy się z dala od problemów, pozwoliliśmy innym na popełnianie błędów i dotrwaliśmy do końca. Nie potrafię opisać moich odczuć. To niesamowite uczucie.

W sobotę dyrektor techniczny Williamsa - Paddy Lowe, ujawnił, że testy przeprowadzone na torze w Austin przy wykorzystaniu bolidu z 2014 roku pozwoliły Strollowi uporać się z problemami z ustawieniami. Przeskok z F3 do F1 potrafi być bardzo duży i potrzeba czasu, aby wszystko dobrze zrozumieć.

Obraliśmy inny kierunek w pracy nad ustawieniami. W trakcie tego weekendu byłem w tak konkurencyjnej dyspozycji jak w Bahrajnie i Chinach, gdzie awansowałem do Q3. Te ustawienia zapewniały mi więcej pewności siebie. Jestem w stanie nie tylko jechać bolidem, ale także naciskać. Czuję pewność i kontrolę. Będę nad tym nadal pracował. Nie powiedziałem pod tym względem ostatniego słowa. Stać mnie na duże postępy, ale potrzebuję czasu - zakończył.

KOMENTARZE

15
Titheon
28.06.2017 11:19
@mcracer1993 - z nikim go nie zrównuję - po prostu upieram się przy tym, że jeszcze niczego szczególnego nie pokazał, a już tym bardziej w qualach, o których piszesz. Na torach trudniejszych technicznie, takich jak Chiny, Monako, czy Hiszpania, Stroll się po prostu kompromitował (w zasadzie to kompromitował się cały czas). A teraz, jak to mówi Tomek Hajto, nagle próbuje się z niego zrobić dobrego kierowcę. Tylko i wyłącznie dlatego, że lepiej poszło mu w Kanadzie (gdzie nikogo godnego uwagi nie wyprzedził), oraz Azerbejdżanie (gdzie duże znaczenie miał silnik Mercedesa). W mojej opinii to samo może być w Austrii - dlatego, że takie tory sprzyjają silnikowi Mercedesa. Ale jestem też prawie przekonany, że kiedy wrócą do kalendarza wyścigi bardziej techniczne, wymagające od kierowcy większych umiejętności (Węgry, Belgia) to Stroll się znowu pogubi. I owszem, możesz powiedzieć, że "kiedyś będzie dobrym kierowcą" - tylko czy F1 polega na tym, że tu mają przychodzić dobrzy kierowcy, czy mają tu tacy powstawać po kilku latach jazdy? Vettel wszedł do F1 i od razu pozamiatał. To samo Kubica, młody Verstappen (mowa raczej o tym, co pokazał, nie o samych wynikach), Ricciardo, czy nawet Alonso (gdy zaczynał w Minardi). I właśnie tym się różnią dobrzy kierowcy od przeciętnych pay driverów... Natomiast w kwestii Pereza się wypowiadać nie będę, bo on dla mnie wybitnym kierowcą nigdy nie był i nie będzie. Jest dla mnie jednym z wielu średniaków i tyle.
mcracer1993
27.06.2017 06:04
@--- Z tym podium Pietrowa to było tak, że ten bolid w 2011 roku był skonstruowany specjalnie pod Roberta Kubicę - ale wiemy co się potem stało z Robertem. Bolid był bardzo dobry z racji inowatorskiego rozwiązania jakim był wydech skierowany do przodu + dmuchany dyfuzor (który mieli wszyscy ale w UK GP, a potem już od sezonu 2012 był zakazany) który dawał ogromne korzyści - szczególnie na początku sezonu. Ale do czasu. Renault nie miało kasy, a do tego to rozwiązanie trzeba było non stop ulepszać, a Renatka nie miała własnego tunelu aerodynamicznego i bolid był coraz to gorszy i w efekcie Pietrow zaczął popełniać coraz więcej błędów.
---
27.06.2017 10:52
Koledze chyba chodzi o to, że jedna jaskółka wiosny nie czyni. Pietrowowi chyba też się zdarzyło ze dwa czy trzy razy pokonać Kubicę w kwalifikacjach, zdarzyło mu się na pewno też raz zapodiumować. A gdzie Kubica, a gdzie Massa, szczególnie w jego obecnej formie. Lance już może odbił się od absolutnego dna, ale do powierzchni ma jeszcze bardzo daleką drogę. Na razie pomimo tego, że ten występ był dobry, to jednak nie pokazał jeszcze nic więcej niż choćby wspomniany przez ciebie Pietrow.
mcracer1993
27.06.2017 06:13
@Titheon Aha czyli zrównujesz go z Pietrowem, Gutierrezem, Ericssonem, Bruno Senną, Nasrem czy Haryanto, a oni nic szczególnego nie pokazali. Nie tędy droga - zresztą ja powtarzam po raz enty - nienawidzę takich kierowców i oni nie powinni w ogóle wchodzić do F1. To po pierwsze, a po drugie on debiutuje w F1 - a może kiedyś naskakiwaliście na Pereza w 2011 roku? A przypominam to jest też pay driver, bo jest wspierany przez jednego z najbogatszych ludzi świata Carlosa Slima. Tylko, że ten pay driver ma umiejętności - fakt nie udało mu się jeszcze wygrać wyścigu ale ma już na koncie sporo miejsc na podium - jak na teamy które reprezentował (może poza McLarenem, ale oni w 2013 roku mieli fatalny bolid). No i zobaczycie - Stroll, na którego wszyscy naskakujemy, jeszcze pokaże niedowiarkom, że ten pay driver też ma talent i umiejętności.
Titheon
27.06.2017 05:25
Co takiego w qualach niby pokazał Stroll? :) Pierwszy raz pokonał Massę i to jest tak naprawdę wszystko, co należy odnotować. Resztę zrobił za niego silnik Mercedesa... W Austrii może być to samo, bo niewiele tam trudnych technicznie zakrętów, a i proste będą sprzyjać silnikowi Mercedesa. Zobaczysz na Węgrzech i w Belgii, że Stroll zwykły pay driver.
mcracer1993
26.06.2017 05:06
[quote]Spieberg zna, ma mocne auto. Podium jak zawsze w tym sezonie będzie fuksem, ale punkty powinien przywieźć. Chyba że...[/quote]... spadnie deszcz i pewnien Pan z numerem 33 wszystkich pozamiata, a to jest niesamowity kamikadze na deszczu. No chyba, że elektryka znowu wyzionie ducha. @--- No jeżeli by spadł deszcz na Węgrzech to wtedy wszystko się zmienia i wtedy liczą się umiejętności kierowcy. Chociaż możesz mieć rację, bo Williams przecież sobie na krętych i wolnych torach nie radzi, a jak do tego dojdzie deszcz to już jest podwójne nieszczęście. Jestem tylko ciekawy czy spadnie deszcz w Singapurze - bo jeżeli tak to może się GP nie odbyć... Co do Strolla - to nie jest zwykły pay-driver. To co pokazał w Baku w czasie wyścigu - to owszem miał szczęście ale w qualach pokazał już na co go stać.
bartoszcze
26.06.2017 04:04
@Aeromis Spieberg zna, ma mocne auto. Podium jak zawsze w tym sezonie będzie fuksem, ale punkty powinien przywieźć. Chyba że...
---
26.06.2017 01:59
@Aeromis Optymistycznie rzecz ująłeś :D
Aeromis
26.06.2017 01:50
@--- [quote]Spryciarz z niego, komentuje krytykę dopiero wtedy, gdy jest nieuzasadniona.[/quote]Następny taki jego komentarz pewnie najwcześniej za kwartał :D
---
26.06.2017 01:42
@mcracer1993 Nooo, bez przesadyzmu, śmiem twierdzić, że w Williamsie i Fernando, Max, Lewis, czy ktokolwiek kogo uważasz za obecnie najlepszego kierowcę w stawce, by nie dał rady być na podium na tyvh torach, wystarczy spojrzeć na wyniki Felipe i Valtteriego na tych torach w ostatnich latach, gdzie obaj często nie zdobywali punktów pomimo braku większych problemów przez cały weekend. Po drugie, co tu dużo mówić, wbrew temu co mówi dostał się do F1 o sezon za wcześnie, jednak tego się już po prostu nie odwróci, i w tym sezonie pozostanie już zwykłym pay-driverem - kwestia jest, jak będzie w kolejnych. Myślę, że jak teraz będzie systematycznie się rozwijał, nie odstając od emeryta, a ze trzy-cztery razy lejąc go tak spektakularnie jak on do tej pory robił to na nim, to już będzie bardzo dobrze, będzie widać, że to jest kierowca stałe rozwijający się i że już nie za długo będzie z niego solidny kandydat na majstra.
mcracer1993
26.06.2017 01:21
Ok dobra robota Stroll - wykorzystałeś wszelkie możliwości włącznie z jednostką napędową Mercedesa. Więc nie tylko jest kasa tatusia ale też jest talent. Ale ja jestem wszak ambitny i jeżeli Stroll zrobi taki wynik na Węgrzech albo w Singapurze to wtedy pogadamy o tym, że Lance jest bardzo dobrym kierowcą z walizką pieniędzy. Tacy kierowcy trafiają się teraz bardzo rzadko, a ja właśnie takich kierowców cenię.
---
26.06.2017 11:56
Spryciarz z niego, komentuje krytykę dopiero wtedy, gdy jest nieuzasadniona.
dancom
26.06.2017 10:24
Miałem wrażenie, że Stroll zwolnił przed metą.
kusza
26.06.2017 10:07
Gratulacje.
RoMan
26.06.2017 09:33
„rozstrzygnięty fotofiniszem” - bez przesady, tam było 0.105 sekundy różnicy. To jest więcej niż długość samochodu.