Steiner: F1 nie może sobie pozwolić na powrót do silników V8
"Możemy patrzeć w przeszłość, ale nie powinniśmy wracać do przeszłości".
07.09.1709:16
2990wyświetlenia
Embed from Getty Images
Szef Haasa - Guenther Steiner uważa, że F1 nie powinna rezygnować z zaawansowanych technologicznie jednostek napędowych. Zaznacza jednak, że powinny być one tańsze od tych, stosowanych obecnie.
Władze Formuły 1 prowadzą rozmowy na temat nowej formuły jednostek napędowych, które mają pojawić się w sporcie od sezonu 2021, faworyzując projekt V6 twin-turbo z KERS-em. Chociaż większość mniejszych zespołów zdaje się naciskać na wprowadzenie do sportu mniej skomplikowanych silników, Steiner sugeruje, że wyeliminowanie systemów hybrydowych byłoby krokiem wstecz.
Steiner nie uważa jednak, aby Formuła 1 musiała ciąć koszty jedynie w obszarze jednostek napędowych.
Szef Haasa - Guenther Steiner uważa, że F1 nie powinna rezygnować z zaawansowanych technologicznie jednostek napędowych. Zaznacza jednak, że powinny być one tańsze od tych, stosowanych obecnie.
Władze Formuły 1 prowadzą rozmowy na temat nowej formuły jednostek napędowych, które mają pojawić się w sporcie od sezonu 2021, faworyzując projekt V6 twin-turbo z KERS-em. Chociaż większość mniejszych zespołów zdaje się naciskać na wprowadzenie do sportu mniej skomplikowanych silników, Steiner sugeruje, że wyeliminowanie systemów hybrydowych byłoby krokiem wstecz.
Formuła 1 musi utrzymać swoje zaawansowanie technologiczne- powiedział szef teamu z Kannapolis.
Nie możemy powrócić do silników V8. Te czasy są już za nami. Możemy patrzeć w przeszłość, ale nie powinniśmy wracać do przeszłości. Musimy pracować w oparciu o pewną hybrydę. Jak sprawić, aby ta hybryda wpisywała się w potrzeby Formuły 1? Producenci silników chcą wysuwać najlepsze pomysły, mając na uwadze to, co dzieje się na rynku samochodów drogowych. Z perspektywy prywatnego zespołu byłoby jednak wspaniale, gdyby koszty znajdowały się pod kontrolą.
Steiner nie uważa jednak, aby Formuła 1 musiała ciąć koszty jedynie w obszarze jednostek napędowych.
Oczywiście potrzebujemy działań związanych silnikami, ale powiedziałbym, że najwięcej można zrobić w obszarze aerodynamiki, wielkości zespołu i budżetu.
Liberty Media pracuje już nad tym i chce wyrównanej stawki. Wyobrażacie sobie sytuację, w której pięć lub sześć zespołów jest w stanie walczyć o zwycięstwa? Czy nie byłoby to wspaniałe? Na chwilę obecną walka toczy się w środku stawki. Bardzo cieszymy się mogąc brać w niej udział, ale wyobraźcie sobie rywalizację o tytuł ze wszystkimi pojedynkami, które widzicie w środku stawki. Fani by to pokochali.
KOMENTARZE