Kwiat nie zamierza komentować spekulacji łączących Toro Rosso z Hondą
Rosjanin wypowiedział się za to dosyć ironicznie o możliwości odejścia Carlosa Sainza
14.09.1710:16
998wyświetlenia
Embed from Getty Images
Daniił Kwiat postanowił nie komentować spekulacji, jakoby Toro Rosso mogło wkrótce związać się z Hondą.
Od kilku tygodni stajnia z Faenzy jest łączona z japońskim producentem, który miałby dostarczać jej swoje układy napędowe w sezonie 2018. Niewykluczone, że cała saga doczeka się zakończenia już w ten weekend, lecz póki co partnerstwo Toro Rosso z Hondą to tylko spekulacje.
Kierowca włoskiej stajni - Daniił Kwiat, zapytany w Singapurze o swoją przyszłość oraz możliwość kolejnej zmiany dostawcy jednostek, odpowiedział:
Niewykluczone, że już od Grand Prix Malezji w ekipie Toro Rosso zamelduje się nowy kierowca, Pierre Gasly, który może zastąpić Carlosa Sainza, rzekomo dysponującego umową na starty dla Renault. Kwiat poproszony o komentarz w tej sprawie, postanowił udzielić dosyć ironicznej wypowiedzi.
Daniił Kwiat postanowił nie komentować spekulacji, jakoby Toro Rosso mogło wkrótce związać się z Hondą.
Od kilku tygodni stajnia z Faenzy jest łączona z japońskim producentem, który miałby dostarczać jej swoje układy napędowe w sezonie 2018. Niewykluczone, że cała saga doczeka się zakończenia już w ten weekend, lecz póki co partnerstwo Toro Rosso z Hondą to tylko spekulacje.
Kierowca włoskiej stajni - Daniił Kwiat, zapytany w Singapurze o swoją przyszłość oraz możliwość kolejnej zmiany dostawcy jednostek, odpowiedział:
Myślę, że zespół musi przede wszystkim wyjaśnić swoją przyszłość. Kiedy wszystko będzie już jasne, powinienem otrzymać jakąś wiadomość [odnośnie pozostania na sezon 2018]. Nie martwię się jednak tą sytuacją. Im szybciej o wszystkim się dowiem, tym będzie lepiej, aczkolwiek nie zamierzam naciskać w tym trudnym momencie. Jestem wyrozumiały, więc pozwolę im się skupić na tym co najważniejsze. Dopóki nie będzie oficjalnego potwierdzenia umowy z Hondą, nie zamierzam tego komentować. Cokolwiek się jednak wydarzy, to będzie dobre dla zespołu.
Niewykluczone, że już od Grand Prix Malezji w ekipie Toro Rosso zamelduje się nowy kierowca, Pierre Gasly, który może zastąpić Carlosa Sainza, rzekomo dysponującego umową na starty dla Renault. Kwiat poproszony o komentarz w tej sprawie, postanowił udzielić dosyć ironicznej wypowiedzi.
Jestem bardzo smutny. Widzicie te łzy? Cokolwiek się wydarzy, prędzej czy później będziecie mogli nas znowu zobaczyć razem. Nie wiem jednak co będzie miało miejsce. To jego przyszłość, nie moja- dodał 23-latek.