Hamilton: Formuła 1 traci najtrudniejszy wyścig w kalendarzu

Tegoroczna edycja Grand Prix Malezji będzie ostatnią w historii
26.09.1712:45
Mateusz Szymkiewicz
3312wyświetlenia
Embed from Getty Images

Lewis Hamilton stwierdził, że Formuła 1 pozwalając Malezji na opuszczenie kalendarza, traci tym samym najtrudniejszy wyścig.

Rząd Malezji przed kilkoma miesiącami podjął decyzję o nieprzedłużaniu umowy z Formułą 1 na organizację Grand Prix, ze względu na coraz mniejsze dochody i zbyt wysoką opłatę licencyjną. Tym samym tegoroczna, dziewiętnasta edycja imprezy na torze Sepang będzie ostatnią w historii Formuły 1.

Jak przyznał Lewis Hamilton podczas imprezy sponsora Mercedesa - firmy Petronas, Formuła 1 traci tym samym najbardziej wymagający dla kierowców wyścig w kalendarzu. Myśl, że to będzie nasz ostatni wyścig tutaj jest bardzo smutna. Tracimy jeden z najtrudniejszych, jeżeli nie najtrudniejszy wyścig, który będzie bardzo trudno zastąpić - powiedział aktualny lider mistrzostw.

KOMENTARZE

10
Maciek znafca
28.09.2017 01:44
Sar Trek to może napisz, ze wszystkie tory z Azji ci się podobają, skoro bezsensownie wymieniasz większość. @Sasilton główka świruje co? :)
macieiii
27.09.2017 07:08
widzę też RedBulla. Halo, mniej silników, ostatni sezon być może na tym poziomie konkurencyjności... bo umowa z Renault wypowiedziana. Myślę że kolejne luźne 50 mln się znajdzie na ten sezon... toro rosso tyle dostawało przynajmniej ;)
mich909090
26.09.2017 10:42
@macieiii Tylko Ferrari jest blisko Mercedesa. Reszta jest w lesie więc przy stabilności przepisów układ stawki raczej się nie zmieni. Nie wiem gdzie widzisz tylu rywali dla Merca? Ja widzę tylko Ferrari.
macieiii
26.09.2017 08:28
Merc jest bardzo mocny ale już za rok pewnie stracą wyższą pozycję w kwalifikacjach z mniejszym spalaniem oleju. Co prawda trzy jednostki na sezon może jeszcze pozwolą uutrzymać któryś z tytułów ale póki co zakładając najgorszy scenariusz i że konkurencja lepiej przepracuje zimę, to Merc mając tylu rywali może sobie dać spokój i stwierdzić że od 2021 skupią się przykładowo tylko na formule E
ekwador15
26.09.2017 06:53
Petronas jest najbardziej skupiony na promowaniu poza Malezją niż w samej Malezji więc im to nie robi różnicy, że nie bedzie juz tego wyscigu i powiedzieli przecież, ze dalej pozostają w F1 w roli sponsora. Odnawiali niedawno jakoś kontrakt z Mercedesem przecież chyba na kolejne 3 lata z tego co pamiętam. Chyba okolo 40mln $ rocznie wynosi ich wkład, plus drugie tyle od innych sponsorów jak Epson, Bose, Monster Allianz i IWC i kasa z FOM w wysokosci 200mln i zespól prowadzi się sam bez żadnego wkladu od Daimlera, który pewnie znów musi wydać 0,5 mld euro na budowe silnika na 2021 :D
L00Kass
26.09.2017 06:06
Jaki by nie był to dla sponsora domowe GP. Wątpię, by w innych okolicznościach się odezwał, lub podzielił myśl inny kierowca. Robert raczej nie kochał tam jeździć z racji obowiązków poza torem wobec sponsora. Raz był jakiś żenujący grill czy tort w parze z Nickiem.
Sasilton
26.09.2017 12:26
To wciąż nie to samo co faktycznie powiedział Hamilton.
Mahilda111
26.09.2017 12:00
@Sasilton [quote]Tracimy jeden z najtrudniejszych, jeżeli nie najtrudniejszy wyścig[/quote] Tak zwane wyrywanie z kontekstu, gratuluję szukania zaczepki na siłę, widzę komuś nudzi się w domu ;)
Sasilton
26.09.2017 11:49
tytuł newsa [quote]Formuła 1 traci najtrudniejszy wyścig w kalendarzu[/quote] treść newsa [quote]Tracimy jeden z najtrudniejszych[/quote]
Sar trek
26.09.2017 11:19
Również żałuję, bo ten tor był jednym z ciekawszych w Azji obok Suzuki, Fuji, Singapuru i moim zdaniem także Korei (na prawdę ten tor jest fajny :D) Zdążył się już zestarzeć, ma nie taką krótką historię w F1 i jest jednym z ciekawszych torów pana Tilke, który na kolejnych swoich obiektach po prostu kopiował zakręty z Sepang (np. T1 w Szanghaju). Można powiedzieć, że zakręty z Sepangu cały czas będą w F1, ale szkoda tracić orginał.