Marchionne oferuje Haasowi sponsoring tytularny Maserati?
Umowa miałaby być podobna do tej, jaka ma zastosowanie w przypadku Alfy Romeo i Saubera.
07.12.1713:43
3428wyświetlenia
Embed from Getty Images
Według najnowszych plotek szef koncernu Fiat Chrysler Automobiles - Sergio Marchionne, ma dążyć do przyjęcia przez Haasa sponsoringu tytularnego Maserati od sezonu 2018.
Informacje w tej sprawie przekazuje na swoim blogu ceniony dziennikarz F1 - Jo Saward.
Fabryczny team Maserati był obecny w Formule 1 w latach 1950-1957. W barwach włoskiej ekipy dwa tytuły mistrza świata kierowców zdobyła legenda serii Grand Prix - Juan Manuel Fangio. W 1993 roku, po licznych zmianach właścicieli, prawa do marki Maserati nabyła grupa Fiata.
Jak informuje Saward, Marchionne pragnie, aby Haas zdecydował się na przyjęcie podobnego modelu sponsoringu, jak ma to miejsce w przypadku Saubera i Alfy Romeo. Według nieoficjalnych informacji silniki wykorzystywane przez amerykański team miałyby w dalszym ciągu nosić nazwę Ferrari.
Saward dodaje:
Według najnowszych plotek szef koncernu Fiat Chrysler Automobiles - Sergio Marchionne, ma dążyć do przyjęcia przez Haasa sponsoringu tytularnego Maserati od sezonu 2018.
Informacje w tej sprawie przekazuje na swoim blogu ceniony dziennikarz F1 - Jo Saward.
Fabryczny team Maserati był obecny w Formule 1 w latach 1950-1957. W barwach włoskiej ekipy dwa tytuły mistrza świata kierowców zdobyła legenda serii Grand Prix - Juan Manuel Fangio. W 1993 roku, po licznych zmianach właścicieli, prawa do marki Maserati nabyła grupa Fiata.
Jak informuje Saward, Marchionne pragnie, aby Haas zdecydował się na przyjęcie podobnego modelu sponsoringu, jak ma to miejsce w przypadku Saubera i Alfy Romeo. Według nieoficjalnych informacji silniki wykorzystywane przez amerykański team miałyby w dalszym ciągu nosić nazwę Ferrari.
Saward dodaje:
Zapewniłoby to Marchionne pewien poziom kontroli nad Haasem w politycznych bitwach, jakie czekają F1. Z drugiej strony Gene Haas nie potrzebuje pieniędzy, więc po prostu może powiedzieć Marchionne, iż nie jest zainteresowany taką współpracą. Nie ulega wątpliwości, że dzięki tego typu umowie Haas oszczędziłby dużą sumę pieniędzy, przy czym jest całkiem jasne, że w dłuższej perspektywie Marchionne chciałby mieć możliwość umieszczania w zespole swoich kierowców.
KOMENTARZE