Honda: Zakończenie współpracy z McLarenem przyniosło ulgę

Yusuke Hasegawa przyznaje, że celem jego firmy jest odbudowa nadszarpniętej reputacji.
13.12.1710:17
Nataniel Piórkowski
2895wyświetlenia
Embed from Getty Images

Yusuke Hasegawa przyznał, że odczuł ulgę po zakończeniu nieudanego partnerstwa Hondy z McLarenem.

W trakcie sezonu 2017 McLaren wykazywał coraz większą frustrację w związku z fatalną niezawodnością i osiągami jednostki RA617H. We wrześniu, przy okazji wyścigowego weekendu w Singapurze, stajnia z Woking ogłosiła informację o rozwiązaniu kontraktu z Hondą i podpisaniu umowę na dostawy silników Renault. Producent z Sakury otrzymał z kolei szansę współpracy z Toro Rosso.

Ulga, owszem. Dobrze jest móc skoncentrować się na kolejnym sezonie - powiedział Hasegawa niedługo przed tym, jak został odwołany z funkcji szefa programu Hondy w F1. Możecie nam nie wierzyć, ale wcale nie uważam, aby w naszych kontaktach z McLarenem pojawiały się problemy międzyludzkie. Mieliśmy bardzo dobrą relację z McLarenem. To nic innego jak nowy start. Musimy w pełni skoncentrować się na realizacji celu, jakim jest poprawa naszego silnika. Z tego punktu widzenia nie ma żadnych zmian. Wciąż znajdujemy się pod olbrzymią presją napływającą z wewnątrz i z zewnątrz.

To nowe wyzwanie. Zbieranie informacji i tworzenie nowych kontaktów z inną grupą ludzi jest zawsze bardzo interesującym doświadczeniem. Zaznaczyłem jednak, że nie mamy w planach modyfikowania koncepcji silnika, dlatego też już teraz rozpoczęliśmy rozwój przyszłorocznej jednostki napędowej. Grupa za to odpowiadająca nie odczuwa większych różnic - dodał.

Hasegawa żałuje, że Honda rozstała się z McLarenem. Japończyk przekonuje, że po trzech nieudanych sezonach jego koncernowi zależy na poprawie reputacji. Szkoda, że podjęli decyzję o zmianie silnika przed kolejnym sezonem. To część ich strategii. Musimy to uszanować. Chcemy być mocnym producentem, który w przyszłości będzie cieszył się zainteresowaniem McLarena i innych zespołów.

KOMENTARZE

4
krecik705
14.12.2017 08:06
Ogromna kasa przeznaczana na budżet swojego klienta zostanie przeznaczona na R&D. Tu jest potencjał.
Maciek znafca
14.12.2017 05:13
McLarenowi na pewno większą, ale Hondzie tez patrząc pod jaka z roku na rok byli presja, której nie podołali. Teraz mogą tworzyć dla skromnego Toro Rosso i zapas czasu do otwartej współpracy z Red Bullem.
Kamikadze2000
14.12.2017 06:59
Chyba McLarenowi przyniosła. xD Tak nieudanego powrotu do F1 dostawcy silników i ogólnego blamażu chyba nigdy nie było. :P
marios76
13.12.2017 04:48
Zakonczenie wspolpracy z McLarenem przynioslo ulge. Mi tez! :D A jaka w McLarenie?? ;)