Zandvort: Mamy małe szanse na organizację GP Holandii

W obecnych warunkach tor nie jest w stanie zebrać budżetu na pokrycie opłat licencyjnych.
15.03.1813:32
Nataniel Piórkowski
1717wyświetlenia
Embed from Getty Images

Właściciel Circuit Park Zandvoort - Bernhard van Oranje, przyznał, iż istnieją małe szanse, że w najbliższej przyszłości na jego obiekcie będzie mogło zostać zorganizowane GP Holandii F1.

W ostatnich miesiącach media sugerowały, że Holandia może wkrótce powrócić do kalendarza królowej sportów motorowych. Jako potencjalne miejsca organizacji wyścigu wskazywano Zandvoort lub Assen.

Oranje przyznał jednak: Prowadzimy rozmowy z Liberty Media, ale szanse na ich pozytywne zakończenie nie są zbyt wielkie. Jest wiele krajów, które gotowe są zapłacić każdą cenę, aby mieć u siebie Formułę 1. Opłata licencyjna na rzecz Liberty Media wynosi około 20 milionów dolarów. Żaden tor nie jest w stanie zebrać takiej sumy ze sprzedaży biletów. Musiałby pojawić się inwestor, którego teraz poszukujemy.

Liberty zaznaczyło, że chce, by w Europie rozgrywane były klasyczne wyścigi, ale z drugiej strony organizacja tak wielu eliminacji na Starym Kontynencie jest pozbawiona sensu. Bardziej interesujące są dla nich nowe rynki, jak na przykład Meksyk. Dla mnie jako promotora to trudny temat, ale nie zamierzamy się poddawać tak długo, jak mamy szansę - dodał.

Holender zbagatelizował także ostatnią inspekcję toru Assen dokonaną przez dyrektora wyścigów F1 - Charliego Whitinga. Whiting był także u nas, więc nic to nie oznacza.

KOMENTARZE

1
nickolas
18.03.2018 08:23
Po 1 - stare i dobre Zandvoort nie wróci - jak to na wydmach, ruchome piaski zajęły "północnego" garba i zostało coś pokurczonego i skręconego (jak PET zalany wrzątkiem). Po 2 - płynne, szybkie, pagórkowate i wąskie tory są fajne (bo takie mam wrażenia z też leciwego już GPL) - ale niefajne dla obecnej F1 Po 3 - kazali by im wszystko powiększyć i wyasfaltować - już przykład sąsiada zza miedzy SPA (niby nic specjalnego ale znika powoli wrażenie ścigania się po drogach publicznych)