Wolff: Bieżący rok będzie kluczowym okresem dla Liberty Media

Szef Mercedesa przyznał, że nie jest zadowolony ze wszystkich decyzji nowych właścicieli F1.
15.03.1813:44
Nataniel Piórkowski
2090wyświetlenia
Embed from Getty Images

Szef działu sportów motorowych Mercedesa - Toto Wolff uważa, że bieżący rok okaże się kluczowym okresem w ocenie nowych właścicieli Formuły 1 z Liberty Media.

Zawsze łatwo jest krytykować trenera siedząc na trybunach, ale podejmowanie decyzji to nie zawsze prosta sprawa. Moim zdaniem jednak nie wszystkie decyzje były pozytywne - powiedział Wolff w wywiadzie udzielonym Stuttgarter Nachrichten, podając za przykład rezygnację z grid girls.

Austriak skomentował także plany rozszerzenia kalendarza Formuły 1. Mam nadzieję, że ujrzymy w nim takie miasta jak Nowy Jork, San Francisco, czy atrakcyjne eliminacje w Europie lub Azji. Liczę, że dojdzie do tego za rok. Dopiero wtedy będziemy mogli oceniać Liberty.

Wolff po raz kolejny stwierdził, że Formule 1 brakuje byłego szefa FOM - Berniego Ecclestone'a. W swoim okresie świetności Bernie był niesamowitym negocjatorem. Gdy spotykał się z przedstawicielami rządu i mówił, że marzy się mu Grand Prix Singapuru, to stawało się to faktem. Obecne władze muszą pokazać, że też są w stanie działać w taki sposób. Teraz, gdy nie ma Berniego, Liberty zmaga się z problemem stowarzyszenia promotorów. Nagle okazało się, że każdy tor chce renegocjować warunki umów.

Szef Mercedesa został także poproszony o podzielenie się swoimi prognozami na nowy sezon. Nie jestem dobry w czytaniu przyszłości z kryształowej kuli. Z testów można jedynie wywnioskować, że na pojedynczym okrążeniu występują dość małe różnice pomiędzy Ferrari, Mercedesem i Red Bullem.