Carey: Rozważamy również wyścigi w Nowym Jorku oraz Las Vegas

Mimo to szef F1 znów zapewnił, że seria nie opuści Europy na rzecz Ameryki Północnej
08.05.1810:36
Mateusz Szymkiewicz
2539wyświetlenia
Embed from Getty Images

Chase Carey ujawnił, że w orbicie zainteresowań Formuły 1 są wyścigi w Nowym Jorku oraz Las Vegas.

W najbliższych dniach władze Miami będą głosować nad zgodą dla organizacji wyścigu F1 na ulicach miasta już w sezonie 2019. Jeżeli pomysł rundy na Florydzie znajdzie akceptację, wówczas będzie to drugie Grand Prix w Stanach Zjednoczonych obok Austin, które widnieje w kalendarzu nieprzerwanie od 2012 roku.

Mimo to jak ujawnił dyrektor zarządzający Formuły 1 - Chase Carey, prócz Miami brane są pod uwagę również inne lokalizacje w Ameryce Północnej. Od pierwszego dnia wyraziliśmy się jasno, że naszym celem jest kontynuowanie rozwoju sportu w Stanach Zjednoczonych. Rozmawialiśmy o docelowych miastach jak Miami, Nowy Jork i Las Vegas. Chcę podkreślić, że nie jest to ekspansja Formuły 1 poza Europę. To jest fundament tego sportu, jego dom i jeśli o mnie chodzi, to zawsze tak pozostanie - powiedział 64-latek.

KOMENTARZE

13
MairJ23
09.05.2018 11:39
U mnie w Philadelphia powinien byc tez jeden albo dwa wyscigi ;)
marios76
09.05.2018 01:32
@the flying finn Nurburgring ok, ale duza petla :) Zaraz bedzie amerykanska rownosc i sprawiedliwość: polowa wyscigow w Ameryce polowa - reszta świata.... :)
the flying finn
09.05.2018 06:08
Jeśli Europa [quote]To jest fundament tego sportu, jego dom ... [/quote] to ja chce GP na Nürburgringu i Imoli. W NY i LV niech sobie robią Nascar i Indy.
idylla
09.05.2018 05:51
Jestem za po warunkiem, że te rundy "nie wykoszą" obecnych w kalendarzu wyścigów. Osobiście nie przeszkadza mi ilość 25 w kalendarzu.
sneer
08.05.2018 04:01
Las Vegas to odpowiednik Monaco - jestem za. Co do popularności - soccer też początkowo się nie przyjął. Byle się coś działo w trakcie wyścigów.
rno2
08.05.2018 02:53
@bartoszcze Pamiętam ostatnie wypowiedzi w tym temacie, że władze miasta nie są zadowolone z tego, że część ulic będzie wyłączona z ruchu przez 9 tygodni. Żadnej oficjalnej decyzji jeszcze nie ma.
Yurek
08.05.2018 01:34
Niech walną z 15 wyścigów w USA, i znowu pobliskie wyścigi strusi będą się cieszyć większym zainteresowaniem. Ciekawe, dlaczego Amerykanie mieliby zainteresować się F1, nie mając tutaj czołowego zespołu, kierowcy, a nade wszystko ubóstwiając wyścigi o zupełnie innej charakterystyce.
bartoszcze
08.05.2018 01:32
[quote="rno2"]Nawet Kopenhaga na 90% wycofała się [/quote] Źródło? Podobno tyle co byli w Baku i przyglądali się organizowaniu wyścigów ulicznych.
grzesiekf
08.05.2018 01:00
Przecież wyścigi mogą być na zmianę w Miami, NJ i LV, tak jak wyścigi u naszych zachodnich sąsiadów.
Luzman7
08.05.2018 12:33
IMO to już chyba lepiej u "Jankesów" niż kolejny u "Ciapatych"
rno2
08.05.2018 10:22
No jakoś europejskie tory nie ustawiają się w kolejce żeby gościć u siebie F1. Nawet Kopenhaga na 90% wycofała się ze swoich planów toru ulicznego.
A-J-P
08.05.2018 09:54
tak... najlepiej niech każdy stan ma swoj wlasny wyscig f1 bo f1 to tylko stany ... na hawaje jeszcze dajcie wyscigi ... niech lepiej carey zostawimy nam F1 a u siebie niech maja swoje indy i cala reszte tego swojego sportu
rno2
08.05.2018 08:47
Wciąż po cichu liczę, że koncepcja wyścigu na ulicach New Jersey z widokiem na Manhattan nie umarła :-)