Alonso: Wciąż brakuje nam prędkości na prostych
Hiszpan przyznał, że w Barcelonie miał duże problemy z wyprzedzeniem Charlesa Leclerca.
18.05.1814:43
3771wyświetlenia
Embed from Getty Images
Fernando Alonso przyznaje, że w trakcie wyścigu o Grand Prix Hiszpanii McLaren w dalszym ciągu doświadczał problemu niskich prędkości na prostych.
Przed startem bieżącego sezonu stajnia z Woking rozwiązała umowę z Hondą i nawiązała współpracę z Renault. Alonso ujawnił, że w trakcie rywalizacji na torze w Barcelonie miał duże problemy z wyprzedzeniem Charlesa Leclerca korzystającego z napędzanego silnikiem Ferrari bolidu Saubera.
Dwukrotny mistrz świata potwierdza, że dzięki ostatnim poprawkom McLarenowi udało się zredukować stratę do innych zespołów ze środka stawki. Zdaniem kierowcy z Oviedo naturalnym celem jego teamu powinno być teraz doścignięcie Red Bulla, który także korzysta z silników Renault.
Fernando Alonso przyznaje, że w trakcie wyścigu o Grand Prix Hiszpanii McLaren w dalszym ciągu doświadczał problemu niskich prędkości na prostych.
Przed startem bieżącego sezonu stajnia z Woking rozwiązała umowę z Hondą i nawiązała współpracę z Renault. Alonso ujawnił, że w trakcie rywalizacji na torze w Barcelonie miał duże problemy z wyprzedzeniem Charlesa Leclerca korzystającego z napędzanego silnikiem Ferrari bolidu Saubera.
Spędziłem pół wyścigu za Leclerkiem. Było ciężko, to nie ulega żadnej wątpliwości. Wciąż mamy pewne braki w zakresie prędkości na prostych, które wpływają na możliwości wyprzedzania. Pracujemy na tym. Znamy słabe strony naszego bolidu i mam nadzieję, że już wkrótce się z nimi uporamy.
Dwukrotny mistrz świata potwierdza, że dzięki ostatnim poprawkom McLarenowi udało się zredukować stratę do innych zespołów ze środka stawki. Zdaniem kierowcy z Oviedo naturalnym celem jego teamu powinno być teraz doścignięcie Red Bulla, który także korzysta z silników Renault.
Dawniej brakowało nam niezawodności, brakowało nam tempa wyścigowego, czasem mieliśmy problemy z działaniem hybrydy, czasem z funkcjonowaniem pakietu aerodynamicznego, czasem nie odczuwaliśmy wystarczająco wysokiej przyczepności mechanicznej. Teraz wiemy, że dysponujemy takimi samymi jednostkami napędowymi jak Red Bull. Wszystko w naszych rękach. Chcemy zredukować stratę do Red Bulla dzięki rozwojowi bolidu. Jesteśmy bardzo zmotywowani. Moim zdaniem podążamy we właściwym kierunku. Nowy pakiet spełnia oczekiwania. To zawsze daje zastrzyk motywacji dla całej fabryki w kontekście planów, jakie mamy na nadchodzące wyścigi- tłumaczył.
KOMENTARZE