Ricciardo zmagał się cały weekend z nowym silnikiem Renault
Australijczyk przyznał, że największą bolączką były właściwości jezdne
11.06.1810:44
3233wyświetlenia
Embed from Getty Images
Daniel Ricciardo ujawnił, że przez cały weekend Grand Prix w Kanadzie zmagał się z nowym silnikiem Renault.
Francuski producent przygotował na wyścig w Montrealu poprawiony silnik spalinowy, który znalazł się we wszystkich sześciu bolidach - dwóch fabrycznych oraz czterech klienckich. Jak ujawnił zawodnik Red Bulla - Daniel Ricciardo, tak duża strata do Maksa Verstappena podczas treningów, kwalifikacji i wyścigu wynikała z problemów, z jakimi borykał się w Kanadzie z nowym silnikiem.
Ricciardo podczas Grand Prix Kanady korzystał ze starszego egzemplarza MGU-K, ponieważ dotychczas używane uległo awarii w Monako. Ekipa Red Bulla postanowiła nie zakładać już trzeciego podzespołu w tym sezonie, ponieważ dla Ricciardo byłoby to równoznaczne z karą przesunięcia na starcie. Decyzja zespołu okazała się słuszna, ponieważ 28-latek zdołał wywalczyć solidne czwarte miejsce, wyprzedzając po pit stopie Lewisa Hamiltona.
Daniel Ricciardo ujawnił, że przez cały weekend Grand Prix w Kanadzie zmagał się z nowym silnikiem Renault.
Francuski producent przygotował na wyścig w Montrealu poprawiony silnik spalinowy, który znalazł się we wszystkich sześciu bolidach - dwóch fabrycznych oraz czterech klienckich. Jak ujawnił zawodnik Red Bulla - Daniel Ricciardo, tak duża strata do Maksa Verstappena podczas treningów, kwalifikacji i wyścigu wynikała z problemów, z jakimi borykał się w Kanadzie z nowym silnikiem.
Otrzymaliśmy w ten weekend poprawki i mój bolid bardziej zmagał się z właściwościami jezdnymi oraz kalibracją- powiedział Australijczyk dla Sky Sports F1.
Powiedzmy, że mogło być lepiej. Miałem problem, by przy tych właściwościach jezdnych utrzymać opony pod kontrolą. Uważam, iż to wyjaśnia pewną niespójność w osiągach. Mimo to Max jeździł bardzo dobrze w ten weekend, więc nie chcę tego umniejszać.
Ricciardo podczas Grand Prix Kanady korzystał ze starszego egzemplarza MGU-K, ponieważ dotychczas używane uległo awarii w Monako. Ekipa Red Bulla postanowiła nie zakładać już trzeciego podzespołu w tym sezonie, ponieważ dla Ricciardo byłoby to równoznaczne z karą przesunięcia na starcie. Decyzja zespołu okazała się słuszna, ponieważ 28-latek zdołał wywalczyć solidne czwarte miejsce, wyprzedzając po pit stopie Lewisa Hamiltona.
Jestem dosyć zadowolony z tego jak ułożył się cały weekend. Zdobyliśmy sporo punktów i w klasyfikacji nadrobiliśmy do Lewisa [Hamiltona]. Zobaczymy co się wydarzy. Wkrótce nas to jednak spotka [kara cofnięcia na starcie], więc postaramy się pozostać w czołówce tak długo jak możemy. Jestem stosunkowo zadowolony z czwartego miejsca. Zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy. Dla nas zdobycie tylu punktów jest jak małe zwycięstwo- zakończył Australijczyk.