Wolff: Mercedes musi się obudzić po Grand Prix Kanady

Szef ekipy nie wyklucza, że spadek formy zespołu spotka się z konsekwencjami
11.06.1811:11
Mateusz Szymkiewicz
4205wyświetlenia
Embed from Getty Images

Szef Mercedesa - Toto Wolff, stwierdził, że zespół musi się obudzić po rozczarowującym Grand Prix Kanady.

Wyścig w Montrealu został zdominowany przez Sebastiana Vettela, który po starcie z pole position nie oddał prowadzenia nawet na jedno okrążenie. Ponadto Niemiec po trzeciej wygranej w tym sezonie wrócił na pozycję lidera mistrzostw, wyprzedzając o jeden punkt piątego na mecie Lewisa Hamiltona z Mercedesa.

Szef stajni z Brackley zapytany, czy drugie miejsce zdobyte przez Valtteriego Bottasa traktuje jako ograniczenie strat, odpowiedział: Niezupełnie. To dla nas gówniany wynik. Tak bym to określił. To jest dla nas mocny tor, ale przez cały weekend popełniliśmy wiele drobnych błędów. Jedyne uczucie jakie mi towarzyszy, to że powinniśmy się obudzić. Jesteśmy z tyłu pod wieloma aspektami. To jest tor, na którym powinniśmy zdobyć maksymalną liczbę punktów. To nie była kwestia ograniczania strat.

Wolff zapytany na koniec, czy spadek formy Mercedesa może spotkać się z konsekwencjami, dodał: To jest niezbędne... Przyjrzymy się temu wewnętrznie.

Z kolei dyrektor niewykonawczy zespołu - Niki Lauda, uważa, że należy zrozumieć co pozwoliło Vettelowi oraz Ferrari na zdominowanie wyścigu w Kanadzie. Po pierwsze nie mogliśmy skorzystać z naszego nowego silnika, co było częścią tego [słabego występu]. Musimy jednak przyznać, że pakiet Ferrari jest niewiarygodny. Bolid jest fantastyczny, a silnik przy tej konsumpcji paliwa cały czas pozwalał na szybką jazdę. Uważam, iż musimy teraz naprawdę ciężko pracować. Red Bull był niespodzianką, ale koniec końców znaleźli się za nami - powiedział Austriak.

KOMENTARZE

14
christoff.w
13.06.2018 11:15
Oj tam, oj tam... Zasłona dymna... Wł w końcu party mode, zobaczycie 😉
al_bundy_tm
13.06.2018 08:18
[quote="Falarek"]Na Paul Ricard ma być to samo ogumienie o zmniejszonej grubości bieżnika jak podczas GP Hiszpanii które bardzo pasowało Mercedesowi i bardzo nie pasowało Ferrari :) Zobaczymy[/quote]Tu masz rację, zobaczymy co Mercedes będzie kręcil w tym wariancie opon i z nowym silnikiem (co może dać nam falszywy obraz o jakości zmian w samym silniku tylko). Już mi kiedyś "Mahilda111" odpisał, że oprócz Barcelony i teraz Paul Ricard będzie tak jeszcze na Silverstone. Dzięki za info raz jeszcze! Ale DALEJ nie ogarniam, ska ta zmiana, po co ta zabawa z bieżnikami, jakiej nie pamiętam wcześniej w sezonie? Pomożecie? :)
MairJ23
12.06.2018 02:36
@RY2N co pokazuje jak krotka pamiec maja fani F1 :)
RY2N
12.06.2018 12:58
@stasek44 co więcej - w drugim bloku ostatnich kwalifikacji bodajże 15 bolidów zmieściło się w 1,4 sek straty do najlepszego czasu, podczas gdy w latach 2014 -2015 w kwalifikacjach zazwyczaj tyle wynosił pusty odstęp za Mercedesem (a czasami zawodnik nr 3 potrafił mieć nawet 2-3 sek straty do Mercedesa)
stasek44
12.06.2018 10:08
@mich909090 W punkt. Dodajmy do tego fakt, że jak teraz Ferrari wygra kwalifikacje z przewagą 0,1 sekundy to (prawie) wszyscy nazywają to dominacją Ferrari, kosmicznym pakietem, najlepszym w stawce itd. Po każdym takim wyścigu, pojawia się artykuł cytujący Wolfa, albo Laude, którzy mówią takim tonem, jakby było już po mistrzostwach. W zeszłym sezonie mieliśmy sytuacje, w których kwalifikacje wygrywał Mercedes z dużo większą przewagą, a mało kto pokusił się o podobne stwierdzenia jak teraz ma to miejsce. Wtedy to rzekomo walka była wyrównana. Zeszły sezon: Mercedes zdecydowanie wygyrwa kwalifikacje --> Wyrównana walka. ALE W WYŚCIGU TO FERRARI JEST FAWORYTEM. Mercedes ledwo wygrywa kwalifikacje --> Jest ok, nie wszystko poszło po naszej myśli czegoś brakowało, ALE PAMIĘTAJCIE TO FERRARI JEST FAWORYTEM. Ferrari wygrywa kwalifikacje --> DOMINACJA FERRARI. Obecny: Mercedes wygra kwalifikacje --> Bardzo wyrównana walka. Ferrari wygra kwalifikacje --> DOMINACJA FERRARI. Powiem szczerze że wkurza mnie to, bo podobne reakcje widać chyba na wszytkich stronach F1, na które zaglądam. Chyba wynika to z tego, że Mercedes całkowicie zdominował poprzednie 3 sezony, gdzie różnica między nimi a resztą stawki była taka jak teraz ma miejsce między TOP3, a pozostałą częścią. PS. Pisząc: wszyscy, mało kto itp. oczywiście generalizuje, na myśli mam tendencję, którą da się zauważyć.
mich909090
11.06.2018 10:43
@tcx Czysta szybkość raz jest po jednej stronie, raz po drugiej. W Australii i Barcelonie Ferrari nie miało nawet podejścia do Merca. W Kanadzie i Baku było odwrotnie. Chociaż to Mercedes bardziej dominuje gdy poskłada wszytko do kupy.W pozostałych wyścigach było 50/50. W Bahrajnie jedni i drudzy mogli wygrać. W Chinach również. Monako nie liczę bo wyjątkowo RBR był najlepszy.
tcx
11.06.2018 10:21
[quote="mich909090"]Mercedes wróci mocniejszy już od kolejnego wyścigu.[/quote] Zawsze piszesz to samo jak ktoś jest szybszy od Mercedesa. Prawdą jest, że obecnie Mercedes trzyma się jak Ferrari w pierwszych kilku wyścigach 2017 - czyli mają gorszy pakiet, ale dużo szczęścia. Czysta szybkość jest chyba jednak po stronie Ferrari.
marcin.p90
11.06.2018 07:58
[quote="mich909090"]Pewnie, że to był gówniany wynik. Dla zespołu, który jeszcze dwa lata temu zgarniał dublet za dubletem P2 i P5 to jak policzek w twarz.[/quote] W mojej opinii powinno to być bardziej skierowane do Hamiltona, który w ten weekend po prostu jeździł kiepsko. Mercedes po prostu przyzwyczaił się, że mieli kosmiczną przewagę nad resztą stawki, a teraz mają bardzo poważnego konkurenta, który jest odrobinę przed nimi.
Pietrek
11.06.2018 07:22
Obawiam się, że druga porażka Merca z rzędu i piąta w tym sezonie da takiego kopa wkurzonego Wolffowi, że zepną poślady i w dalszej części sezonu rozjadą Ferrari.
Falarek
11.06.2018 06:55
Na Paul Ricard ma być to samo ogumienie o zmniejszonej grubości bieżnika jak podczas GP Hiszpanii które bardzo pasowało Mercedesowi i bardzo nie pasowało Ferrari :) Zobaczymy
mich909090
11.06.2018 06:43
Pewnie, że to był gówniany wynik. Dla zespołu, który jeszcze dwa lata temu zgarniał dublet za dubletem P2 i P5 to jak policzek w twarz.Mercedes wróci mocniejszy już od kolejnego wyścigu. Ze świeżym i poprawionym silnikiem będą mocni.Zresztą cały czas są tylko walka z Ferrari jest wyrównana.
marcin.p90
11.06.2018 06:15
[quote]Szef stajni z Brackley zapytany, czy drugie miejsce zdobyte przez Valtteriego Bottasa traktuje jako ograniczenie strat, odpowiedział: „Niezupełnie. To dla nas gówniany wynik. Tak bym to określił.(...)[/quote] Będąc na miejscu Bottasa na pewno nie ucieszyłbym się z takich słów. Szans na zwycięstwo nie mieli, ale drugie miejsce Fina nazywać gównianym? Ostro poleciał Toto.
al_bundy_tm
11.06.2018 05:35
Mocne słowa padły. Bardzo mocne. Może mówiąc o konsekwencjach miał na myśli fakt, że wszyscy jednak nowe silniki już przywieźli. A Oni czegoś jeszcze nie dopatrzyli w testach jakościowych albo wręcz przeciwnie, właśnie coś dojrzeli :P
WooQash
11.06.2018 03:35
No tak, 4 lata byli najlepsi, teraz już lekkie problemy i już panika... zaraz odejdą z F1 i tyle po nich będzie, taka prawda.