Raikkonen: Nie widzę problemu w wydawaniu poleceń zespołowych
Kierowca Ferrari zaznacza jednak, że nie nadszedł jeszcze właściwy czas, by z nich korzystać.
06.07.1810:09
914wyświetlenia
Embed from Getty Images
Kimi Raikkonen zapewnia, że nie widzi problemu w podporządkowywaniu się poleceniom zespołowym Ferrari. Zaznacza jednak, że nie nadszedł jeszcze właściwy czas, by z nich korzystać.
W Austrii wielu obserwatorów i kibiców było zaskoczonych tym, że Scuderia nie zdecydowała się poprosić Raikkonena o przepuszczenie walczącego o tytuł Sebastiana Vettela. Fin został sklasyfikowany na drugim miejscu, podczas gdy Niemiec stanął na najniższym stopniu podium.
Raikkonen uważa, że nie była to nadzwyczajna sytuacja.
W padoku panuje przekonanie, że od 2019 roku miejsce Raikkonena w Ferrari zajmie Charles Leclerc.
Kimi Raikkonen zapewnia, że nie widzi problemu w podporządkowywaniu się poleceniom zespołowym Ferrari. Zaznacza jednak, że nie nadszedł jeszcze właściwy czas, by z nich korzystać.
W Austrii wielu obserwatorów i kibiców było zaskoczonych tym, że Scuderia nie zdecydowała się poprosić Raikkonena o przepuszczenie walczącego o tytuł Sebastiana Vettela. Fin został sklasyfikowany na drugim miejscu, podczas gdy Niemiec stanął na najniższym stopniu podium.
Raikkonen uważa, że nie była to nadzwyczajna sytuacja.
Nic się nie zmieniło. Przestrzegamy naszych wytycznych dokładnie w taki sam sposób, jak wtedy gdy w 2007 roku dołączałem do Ferrari. Tylko dziennikarze robią z tego wielką historię. Wcześniej czy później polecenia zespołowe zaczną odgrywać swoją rolę. Nie widzę w tym problemu, ale nie nadszedł jeszcze czas, by z nich korzystać.
W padoku panuje przekonanie, że od 2019 roku miejsce Raikkonena w Ferrari zajmie Charles Leclerc.
Zobaczymy, czy będę nadal ścigał się dla Ferrari. W tej chwili nie wiem- powiedział kierowca z Espoo.
KOMENTARZE