Hamilton zdziwiony spadkiem formy Ferrari

Brytyjczyk może zdobyć tegoroczny tytuł mistrza świata już podczas nadchodzącego GP USA.
07.10.1811:35
Nataniel Piórkowski
2792wyświetlenia
Embed from Getty Images

Lewis Hamilton jest zaskoczony spadkiem formy Ferrari na przestrzeni ostatnich wyścigów.

Hamilton odniósł w Japonii swoje czwarte zwycięstwo w rzędu i może być już niemal całkowicie pewny zdobycia tegorocznego tytułu mistrza świata. Kierowca ekipy Srebrnych Strzał nie ukrywa, że dziwią go poważne problemy z jakimi od nieco ponad miesiąca boryka się Scuderia.

Aż do połowy sezonu byli bardzo mocni. Później nadeszła Monza, ale ich tempo nadal stało na dość wysokim poziomie. W Singapurze zaczęli słabnąć. W ogóle się tego nie spodziewałem. Nie są tak silni jak wcześniej. Nie wiem dlaczego do tego doszło. Nie myślę o tym. Jestem pewien, że Sebastian mógłby wam powiedzieć, co miało na to wpływ. W Mercedesie koncentrujemy się na wykonaniu możliwie jak najlepszej pracy i maksymalizowaniu naszego własnego potencjału. To wszystko, co możemy zrobić.

Hamilton może wywalczyć mistrzowską koronę już za dwa tygodnie na Circuit od the Americas w Austin - wystarczy, że zdobędzie o osiem punktów więcej niż Vettel. Brytyjczyk zapewnia jednak, że pomimo komfortowej sytuacji w tabeli nadal będzie ostrożnie stawiał krok za krokiem.

Możesz mieć pozytywny weekend, ale później nadchodzi kolejne Grand Prix i nie jesteś pewien jak sobie poradzisz. Myślę jednak, że w tym sezonie odnosiliśmy stopniowo coraz większe sukcesy. Mam nadzieję, że to się nie zmieni. Z reguły Austin jest dla nas dobrym torem, więc nie mogę się już doczekać, aby uwolnić tam moją bestię - zakończył Hamilton odnosząc się do bolidu Mercedesa.

KOMENTARZE

20
teambuktu
08.10.2018 11:14
@pluto rzeczywiście Kimi nie był zbyt chętny do pomocy (patrz Niemcy, możliwe że prawdziwy punkt zwrotny sezonu) ale czasem pomagał mimowolnie przez to jaką strategię mu układali w Ferrari. Na pewno praca zespołowa lepiej wyglądała w Mercu.
pluto
08.10.2018 09:17
@teambuktu tak czy siak i tak VET był bez szans -sam przeciwko 2 Mercom- Kimi mu kompletnie nie pomagał a wrecz przeciwnie. Albo jeden albo drugi Merc by go podciął lub zablokował, tak parę razy było w tym sezonie
teambuktu
08.10.2018 07:29
@RY2N prawda, ryzykują. Dlatego tym bardziej szkoda, że nie wykorzystali momentu gdy mieli przewagę. Całkiem inaczej wyglądałyby te ostatnie wyścigi nawet z szybszymi Mercedesami gdyby to Ferrari było z przodu punktowo.
RY2N
08.10.2018 06:37
@Zomo nie jest takie pewne bo teraz cisną na maksa i podejmują większe ryzyko niż potrzeba (stąd nie czekają aż Maksio zjedzie po opony tylko wyprzedzają, wymyślają dziwne strategie itp) Jak sobie uświadomią, że jest pozamiatane to przestaną się napinać i wtedy wszystko się samo ułoży
Zomo
07.10.2018 09:29
[quote="mich909090"]Pewnie zaczną się zwycięstwa Bottasa... :D[/quote] Fin ma jeszcze matematyczne szanse na drugie miejsce w generalce. Pytanie czy Vettel i Ferrari wytrzymaja presje, zwlaszcze jesli Merc znowu ich rozwali w USA, co jest nieomal pewne.
Maciek znafca
07.10.2018 08:35
@DBR jak całe to stado 40+ 😁
Neeo
07.10.2018 04:33
Hamilotn jedzie po "grande sratedźija" jak bo burej suce. He he hue.
DBR
07.10.2018 04:19
[quote="bartoszcze"]Cholera, nie nadążam z wyciszaniem coraz to nowych małomyślnych...[/quote] Twój poziom samouwielbienia, arogancji i pogarda dla innych użytkowników i to pisane wprost świadczą źle tak o Tobie jako osobie, jak i o moderacji przyzwalającej na coś takiego.
teambuktu
07.10.2018 01:58
@bartoszcze kurcze, staram się niby nie wyciszac ale to w sumie racja. 2000 out.
Kamikadze2000
07.10.2018 12:53
E tam... Ferrari udaje, po prostu ukrywają swoje tempo. :D Tak na prawdę są zdecydowanie najszybsi, ale w tym roku chcą zrobić "dzień dziecka" Mercedesowi. :))
lolek99
07.10.2018 12:41
@bartoszcze +1
bartoszcze
07.10.2018 11:36
Cholera, nie nadążam z wyciszaniem coraz to nowych małomyślnych...
Falarek
07.10.2018 11:30
I w łeb wzięły teorie o zwyciężaniu Hamiltona słabszym bolidem że cuda wyprawia itp. Znów wygra dzięki samochodowi :)
hubert_babica
07.10.2018 11:30
Najlepszy dowód na to że Ferrari oszukiwało aż do Singapuru, FIA powinna się zastanowić nad odebraniem im punktów które zdobyli dzięki oszustwom z ERS
Simi
07.10.2018 11:20
Szczerze mówiąc jestem niemal pewien, że dadzą Valtteriemu przynajmniej jedno zwycięstwo w zamian za poprzedni tydzień.
mich909090
07.10.2018 11:11
@Simi Pewnie zaczną się zwycięstwa Bottasa... :D
Simi
07.10.2018 11:04
Ja tylko mam nadzieję, że jak Lewis zapewni sobie tytuł to nie zwolni nagle tempa, jak już mu się zdarzało, tylko będzie cisnąć do końca na tym poziomie, na którym jest teraz.
pluto
07.10.2018 10:32
@mariusz0608 Taa..? A RBR zmniejszył może stratę do Merca? Człowieku jak RBR mógł zmniejszyc stratę jak od kilku dobrych tygodni nie rozwijają bolidu?
mariusz0608
07.10.2018 10:12
Tak ...? A RBR to czasami nie zmniejszył straty do SF ? Możesz powtarzać tak w kółko, ale to Ferrari nie może od jakiegoś czasu korzystać z ponad regulaminowej energii/okrążenie z układu ERS, a robili to. Drugi czujnik mierzący dwukierunkowy przepływ energii do układu baterii oraz z baterii do silnika elektrycznego, skutecznie im to uniemożliwił.
pluto
07.10.2018 09:48
powtórze kolejny raz to nie jest spadek formy Ferrari ,bo inni rywale nie zmniejszyli do nich strat tylko Merc odjechał. Tu przegrali bo VER uszkodził oba ich bolidy. A w Singapurze to chyba Merc wprowadził widoczne nawet gołym okiem poprawki w tyle bolidu