Mercedes pracował w sierpniu nad poprawą jednostki napędowej
Przepisy nie wymagają od producentów zamykania działów odpowiadających za rozwój silników.
29.08.1909:34
505wyświetlenia
Embed from Getty Images
Mercedes pracował w trakcie letniej przerwy nad udoskonaleniem swej jednostki napędowej.
Obecne przepisy Formuły 1 wymagają od zespołów, aby w trakcie letniej przerwy zawiesiły swe prace na okres 14 dni. Przepis ten nie dotyczy jednostek odpowiadających za rozwój silników.
Dane GPS oraz pomiary prędkości wykazują, że obecnie to Ferrari dysponuje najmocniejsza i najefektywniej działającym silnikiem. Mercedes nie ukrywa, że w sierpniu w szczególny sposób koncentrował się na odrobieniu strat do włoskiego producenta.
Szef Mercedesa - Toto Wolff, powiedział:
Mercedes pracował w trakcie letniej przerwy nad udoskonaleniem swej jednostki napędowej.
Obecne przepisy Formuły 1 wymagają od zespołów, aby w trakcie letniej przerwy zawiesiły swe prace na okres 14 dni. Przepis ten nie dotyczy jednostek odpowiadających za rozwój silników.
Dane GPS oraz pomiary prędkości wykazują, że obecnie to Ferrari dysponuje najmocniejsza i najefektywniej działającym silnikiem. Mercedes nie ukrywa, że w sierpniu w szczególny sposób koncentrował się na odrobieniu strat do włoskiego producenta.
Szef Mercedesa - Toto Wolff, powiedział:
Letnia przerwa była przez nas bardzo wyczekiwania - zwłaszcza po pracowitych tygodniach z lipca i początku sierpnia. Teraz wszyscy jesteśmy bardzo podekscytowani powrotem do ścigania. Podczas gdy większość naszych kolegów z Brackley miała okazję do podładowania swych baterii przed drugą połową sezonu, inni członkowie zespołu przejęli pałeczkę i kontynuowali wysiłki.
Nasi ludzie w Brixworth pracowali przez całą letnią przerwę nad poprawą osiągów i niezawodności jednostki napędowej. W Brackley wykorzystaliśmy wolne dni na przeprowadzenie drobnych prac w fabryce.
Cieszymy się, że wracając z wakacji mamy świadomość tego, że część zespołu cały czas dawała z siebie wszystko. Jesteśmy wdzięczni naszym kolegom, którzy dawali z siebie wszystko, gdy my znajdowaliśmy się z dala od naszych stanowisk pracy.