Honda zablokowała start Alonso w Indianapolis 500 z Andrettim
38-latek miał być niemal pewny udziału w wyścigu z amerykańskim zespołem.
03.02.2009:33
3613wyświetlenia
Embed from Getty Images
Honda zablokowała start Fernando Alonso w tegorocznym Indianapolis 500 z Andretti Autosport - informują media.
Hiszpan zamierza przystąpić po raz trzeci w karierze do legendarnego wyścigu, chcąc jako drugi w historii zdobyć Potrójną Koronę. Wszystko wskazywało na to, że podejście w sezonie 2020 będzie miało miejsce z ekipą Michaela Andrettiego, jednakże potwierdzenie umowy miała zablokować Honda.
Japoński producent jest dostawcą silników dla amerykańskiej ekipy i rzekomo nie wyraził zgody na to, by Alonso wystartował z Andrettim w Indianapolis 500. Koncern z Tokio pozostaje w trudnych relacjach z 38-latkiem, który otwarcie krytykował go podczas współpracy z McLarenem w Formule 1 w latach 2015-2017.
Alonso w ostatnim z wywiadów dla F1 Racing postanowił odnieść się do legendarnej kwestii z Grand Prix Japonii 2015, kiedy porównał jednostkę Hondy do silnika z serii GP2.
Honda zablokowała start Fernando Alonso w tegorocznym Indianapolis 500 z Andretti Autosport - informują media.
Hiszpan zamierza przystąpić po raz trzeci w karierze do legendarnego wyścigu, chcąc jako drugi w historii zdobyć Potrójną Koronę. Wszystko wskazywało na to, że podejście w sezonie 2020 będzie miało miejsce z ekipą Michaela Andrettiego, jednakże potwierdzenie umowy miała zablokować Honda.
Japoński producent jest dostawcą silników dla amerykańskiej ekipy i rzekomo nie wyraził zgody na to, by Alonso wystartował z Andrettim w Indianapolis 500. Koncern z Tokio pozostaje w trudnych relacjach z 38-latkiem, który otwarcie krytykował go podczas współpracy z McLarenem w Formule 1 w latach 2015-2017.
Alonso w ostatnim z wywiadów dla F1 Racing postanowił odnieść się do legendarnej kwestii z Grand Prix Japonii 2015, kiedy porównał jednostkę Hondy do silnika z serii GP2.
Być może nie powinienem był tego mówić, ale te słowa nie padły w trakcie wywiadu dla telewizji czy na konferencji prasowej. Gdyby dzisiaj któryś z czołowych kierowców doświadczył takiego poziomu osiągów, z jakim ja musiałem się mierzyć, nie wyobrażam sobie co by miał na ten temat do powiedzenia- stwierdził dwukrotny mistrz świata.