Hakkinen w nowej roli

Mistrz Świata F1 z lat 1998-1999 może powrócić do F1 w roli menadżera
31.10.0609:48
Mariusz Karolak
1506wyświetlenia

Być może Mika Hakkinen powróci do Formuły 1. Jest możliwe, że dwukrotny Mistrz Świata Formuły 1 pewnego dnia ponownie pojawi się na padoku F1, ale już nie jako kierowca wyścigowy, lecz w roli menadżera.

Fin, który trafił do F1 dzięki wsparciu swego rodaka Keke Rosberga - również Mistrza Świata Formuły 1 z roku 1982 - powiedział ostatnio dziennikarzom z Welt, że byłby skłonny podjąć się takiej roli, dla jakiegoś z młodych obiecujących zawodników.

Jednocześnie obecny kierowca DTM zaznaczył: "Jeszcze nie czuję się na to gotowy. Chciałbym wykonywać tą pracę sumiennie, jeśli już się tego podejmę".

Hakkinen powiedział również, że funkcja menadżera jest "wielką odpowiedzialnością", dlatego musi poczuć się pewny, że poradzi sobie z tym zadaniem. Fin stwierdził: "Jeśli w przeciągu trzech lat stwierdzisz, że masz już dosyć tej roboty, możesz zrujnować komuś właściwie całą karierę".

Źródło: PaddockTalk.com

KOMENTARZE

8
rafaello85
31.10.2006 06:37
Hakkinen to bardzo miły i sympatyczny facet, do tego doskonaly kierowca. Ale....ja go coś nie widzę w roli managera....
stig
31.10.2006 03:05
Tak jak plastus pisze> szykuje się pojedynek Miki i Michaela tylko tym razem w boksach - na spryt, inteligencję i doświadczenie.Tym razem...:)
robi
31.10.2006 02:53
Moim zdaniem Mika to najbardziej inteligentny kierowca F1 jakiego widziałem na torze.
andrzej45
31.10.2006 01:45
Masz racje plastus, że nazwisko Hakkinen otwiera wiele drzwi i jest oczywiście pozytywnie odbierane i znaczące dużo w F1 jednak śmiem twierdzić, że Mika jest owszem inteligentny itd. ale w tej branży trzeba być jeszcze chamskim czego o Mice nie można powiedzieć - chyba że tylko sprawia takie wrażenie, nie znamy go osobiście (bynajmniej ja) więc i dywagacje na temat czy nadaje się na menegera czy nie pozostają tylko w sferze domysłów.
RENO
31.10.2006 12:34
ta i do spółki jescze Żak Winowlew zsotał by menedżerem, rywalizavja 3 mistrzów trwałą by nadal ale na innym polu:D
plastus
31.10.2006 12:11
Wcale nie musi być błyskotliwy ani rozmowny. Ważne żeby był inteligentny i reprezentował przyzwoitego kierowce, bo nazwisko Hakkinen samo sobie otwiera drzwi. Jeśli ktoś usłyszy że jakiegoś młodzika reprezentuje Hakkinen, to musi znaczyć że młody albo ma fure kasy albo jest rzeczywiście niezły. A w dzisiejszej F1 spełnienie tych warunków gwarantuje jazde, przynajmniej przez jeden sezon w czymś takim jak Spyker. Poza tym Mika jest raczej inteligentnym człowiekiem, co widać w jego wypowiedziach. Ma dużą wiedzę o F1, a jego chłodny charakter więcej pomoże jak zaszkodzi. Myślę że kierowca pod patronatem Miki mógłby zajść naprawdę daleko. Sam mu życzę powodzeni, bo zobaczyć Hakkinena spowrotem w jego naturalnym środowisku to by było coś. A jeszcze lepiej jakby managerem został też Schumacher - to by był pojedynek:) No ale pomarzyć zawsze można:)
andrzej45
31.10.2006 10:57
"Wolał bym innego menedżera :>" - fakt ja też.:))
Zombie
31.10.2006 09:57
Poza torem nie był ani sprytny, ani błyskotliwy, no i trudno się z nim rozmawiało. Wolał bym innego menedżera :>