Binotto: Zespoły otwarte na 'super-sezon' 2020-21 z dwudniowymi GP
Włoch przyznaje, że Liberty Media dostało wolną rękę w układaniu tegorocznego kalendarza.
29.03.2010:17
1388wyświetlenia
Embed from Getty Images
Mattia Binotto ujawnił, że zespoły są otwarte na propozycję rozegrania 'super-sezonu', który potrwałby do roku 2021 i obejmował dwudniowe Grand Prix.
Z powodu panującej pandemii koronawirusa odwołano lub odroczono już osiem wyścigów sezonu 2020. Czarne chmury zbierają się także nad dziewiątą eliminacją - zaplanowanym na 14 czerwca Grand Prix Kanady w Montrealu.
W ostatnich dniach Chase Carey stwierdził, iż wciąż liczy na rozegranie 15-18 wyścigów w tym roku. Wszystko jednak wskazuje na to, że rządy światowe nieprędko zdecydują się na wycofanie z narzuconych ograniczeń. Ciężko zatem przewidzieć, ile wyścigów uda się przeprowadzić w tym roku.
Mattia Binotto w rozmowie ze Sky Italia przyznał, że zespoły wykazują się możliwie jak największą elastycznością, by zapewnić Liberty Media swobodne działanie w kwestii tegorocznego kalendarza. Włoch dodaje również, że ekipy są otwarte na wprowadzenie dwudniowych weekendów Grand Prix i wydłużenie sezonu do stycznia 2021.
Szef Ferrari, zapytany o ewentualne umieszczenie końcowych eliminacji w styczniu przyszłego roku, odpowiedział natomiast:
Od czasu powrotu z Melbourne, Binotto pracuje zdalnie ze swojego domu. Jak ujawnił, jest w stałym kontakcie ze swoimi etatowymi kierowcami - Sebastianem Vettelem i Charlesem Leclerkiem.
Mattia Binotto ujawnił, że zespoły są otwarte na propozycję rozegrania 'super-sezonu', który potrwałby do roku 2021 i obejmował dwudniowe Grand Prix.
Z powodu panującej pandemii koronawirusa odwołano lub odroczono już osiem wyścigów sezonu 2020. Czarne chmury zbierają się także nad dziewiątą eliminacją - zaplanowanym na 14 czerwca Grand Prix Kanady w Montrealu.
W ostatnich dniach Chase Carey stwierdził, iż wciąż liczy na rozegranie 15-18 wyścigów w tym roku. Wszystko jednak wskazuje na to, że rządy światowe nieprędko zdecydują się na wycofanie z narzuconych ograniczeń. Ciężko zatem przewidzieć, ile wyścigów uda się przeprowadzić w tym roku.
Mattia Binotto w rozmowie ze Sky Italia przyznał, że zespoły wykazują się możliwie jak największą elastycznością, by zapewnić Liberty Media swobodne działanie w kwestii tegorocznego kalendarza. Włoch dodaje również, że ekipy są otwarte na wprowadzenie dwudniowych weekendów Grand Prix i wydłużenie sezonu do stycznia 2021.
Stale prowadzimy dialog. Ja, a także inni szefowie zdajemy sobie sprawę z tego, że to są kluczowe chwile. Daliśmy Careyowi i FIA wolną rękę w skonstruowaniu w tych warunkach możliwie jak najlepszego kalendarza- powiedział szef Ferrari.
Jesteśmy otwarci na wprowadzenie dwudniowych weekendów wyścigowych, w których treningi byłyby przeniesione na sobotni poranek. Byłoby to również znaczne ułatwienie pod kątem logistycznym w przypadku wyścigów będących tuż obok siebie w kalendarzu.
Szef Ferrari, zapytany o ewentualne umieszczenie końcowych eliminacji w styczniu przyszłego roku, odpowiedział natomiast:
Jeśli ten ruch zagwarantuje nam pełniejsze mistrzostwa w sezonie 2020, a potem w marcu moglibyśmy ruszyć z kolejnym sezonem, to jak najbardziej jesteśmy otwarci na taką możliwość.
Od czasu powrotu z Melbourne, Binotto pracuje zdalnie ze swojego domu. Jak ujawnił, jest w stałym kontakcie ze swoimi etatowymi kierowcami - Sebastianem Vettelem i Charlesem Leclerkiem.
Od czasu powrotu z Australii pracujemy zdalnie. Mamy również zamkniętą fabrykę z uwagi na przepisy FIA odnośnie przerwy wakacyjnej. Jeśli chodzi o Seba i Charlesa, to rozmawiamy ze sobą praktycznie codziennie. Obaj przebywają obecnie w swoich domach, przy czym trenują jak zwykle. Jestem pewien, że są w świetnej formie- dodał Binotto.