Ecclestone: Rozegranie sezonu 2020 będzie niemożliwe
Brytyjczyk po raz kolejny stwierdził, że F1 powinna rozważyć odwołanie mistrzostw.
14.04.2010:17
674wyświetlenia
Embed from Getty Images
Bernie Ecclestone przyznał, że będąc szefem Formuły 1 zdecydowałby się na odwołanie całego sezonu 2020.
Władze sportu przez pandemię koronawirusa są zmuszone od nowa ułożyć kalendarz na tegoroczne mistrzostwa. Dwie eliminacje zostały już odwołane, natomiast siedmiu organizatorów podjęło decyzję o zrezygnowaniu z pierwotnego terminu rozegrania imprezy. Następne w kolejce do odroczenia mają być Grand Prix Francji na Paul Ricard oraz Grand Prix Wielkiej Brytanii na Silverstone.
Brytyjczyk zapytany o możliwość upadku kilku zespołów Formuły 1, odpowiedział:
Bernie Ecclestone przyznał, że będąc szefem Formuły 1 zdecydowałby się na odwołanie całego sezonu 2020.
Władze sportu przez pandemię koronawirusa są zmuszone od nowa ułożyć kalendarz na tegoroczne mistrzostwa. Dwie eliminacje zostały już odwołane, natomiast siedmiu organizatorów podjęło decyzję o zrezygnowaniu z pierwotnego terminu rozegrania imprezy. Następne w kolejce do odroczenia mają być Grand Prix Francji na Paul Ricard oraz Grand Prix Wielkiej Brytanii na Silverstone.
Gdyby to zależało ode mnie, odwołałbym cały sezon- powiedział Bernie Ecclestone, były szef Formuły 1.
Jak można myśleć o wyścigach, jeżeli nikt nie ma wiedzy na temat tego jak sytuacja ewoluuje? Każdy kto wypowiada się na temat wirusa nie ma pojęcia czym on jest. Mamy bardzo małą wiedzę na jego temat.
Powiedziałbym wszystkim, by zapomnieli o sezonie 2020 i skupili się na 2021. Kazałbym przygotować się na marzec, ponieważ teraz ściganie się jest niemożliwe. Otrzymuje telefony od wielu organizatorów i mają mnóstwo problemów, nie wiedzą nawet czy mogą sprzedawać bilety. Przy wszystkich restrykcjach jak wiele wyścigów może być zorganizowane?
Brytyjczyk zapytany o możliwość upadku kilku zespołów Formuły 1, odpowiedział:
W tym roku otrzymają gratyfikacje za sezon 2019 i będą w stanie pokryć nimi straty. Następnie zespoły będą prosiły o coraz więcej, co nie stanowi żadnej różnicy w porównaniu do tego co było 30 lat temu.